Auta wyjeżdżające z podporządkowanej Wernyhory w kierunku Reduty Ordona notorycznie wpadały tu na samochody jadące od Żołnierskiej (z pierwszeństwem przejazdu). Scenariusz zawsze był podobny i w efekcie stłuczki auta lądowały na pobliskim płocie (ciągle tym samym). Najczęściej kierowcy tłumaczyli się nieuwagą lub faktem, że jak najszybciej chcieli zjechać z torowiska tramwajowego i nie zdążyli uciec rozpędzonym kierowcom nadjeżdżającym od strony Żołnierskiej. W rezultacie pasażerowie niejednokrotnie lądowali w szpitalu, gdyż auta pędzą tędy 60-70 km/h.
Od niedawna na skrzyżowaniu są kamery. Zauważyłem dwie – jedna skierowana jest na ulicę Wernyhory, druga to obrotowa, mieści się na środku skrzyżowania i obejmuje każdy jego fragment. Dla kierowców narzekających na niedostateczną widoczność, na wysepce przy Reduty Ordona, ustawiono lustro drogowe, które najczęściej obrywa podczas kolizji (na razie stoi).
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?