Mieszkańcy Podjuch są oburzeni sposobem, w jaki są informowani o inwestycji, która będzie przebiegać obok ich domów. Urzędnicy każą im podpisywać dokumenty, których mieszkańcy wcześniej nie widzieli na oczy.
Ponad miesiąc temu część mieszkańców dzielnicy Podjuchy otrzymała zawiadomienie o planowanym zebraniu w sprawie "przyjęcia przebiegu granic nieruchomości podlegających podziałowi - zadanie inwestycyjne: przebudowa Autostrady Poznańskiej - etap V.....".
Chodziło o to, że mieli wyrazić zgodę na zmianę granic niektórych działek, w związku z budową drogi. Przekazano im również, że planowana inwestycja wymaga zburzenia kilku domów.
Działki znajdujące się przy ul. Marmurowej 11A-12 zostały wydzielone w roku 1983 tak, aby nie kolidowały z przebiegiem dojazdu do autostrady A6, który miał powstać w terminie późniejszym. Również wszystkie pozwolenia na budowę domków na ww. działkach uwzględniały przyszłe, niezbędne inwestycje komunikacyjne. Tymczasem nowe plany zakładają zburzenie jednego domu w zabudowie bliźniaczej i takie usytuowanie drogi dojazdowej do autostrady, że niektóre domy będą niemal jej dotykały.
- Jesteśmy oburzeni, bo kiedy dostaliśmy plany działki, to nam mówiono, że obszar działek się nie zmieni – mówi pani Mariola, mieszkanka ul. Marmurowej. – Teraz pokazano nam dwie mapki geodezyjne, które trudno było dokładnie przestudiować ze względu na dużą ilość osób zainteresowanych. Następnie podsunięto zebranym dokument, na którym mieli złożyć podpis potwierdzający zgodę na zmianę granic. Jako podkładka służył murek ogrodzeniowy, ewentualnie kolano. W takich warunkach miano zadecydować o sprawach, które mogły zaważyć na całym życiu niektórych osób.
Wielu mieszkańców nie wyraziło zgody na proponowane zmiany granic i postanowiło szukać odpowiedzi na pytanie, jak naprawdę ma przebiegać nowo projektowana autostrada. To co zobaczyli na filmie zamieszczonym w internecie nie tylko zaskoczyło, ale również przestraszyło. Z projektu wynika, że najważniejszy jest ruch samochodowy: bardzo duże ronda, bardzo szerokie pasy ruchu i bardzo długie zjazdy i wyjazdy z nowej autostrady.
- Zdaniem większości osób dwa zjazdy w Podjuchach: starą ul. Marmurową i nową - projektowaną Autostradą Poznańską położone od siebie w odległości 60 m to rozwiązanie niezbyt logiczne, a wymaga zburzenia domu w zabudowie bliźniaczej – uważają mieszkańcy.
Część mieszkańców Podjuch wystosowało pismo do Prezydenta Miasta Szczecina, w którym nie wyraża zgody na zmianę przebiegu granic nieruchomości podlegających podziałowi.
- Szkoda, że zamiast rzetelnej informacji, do mieszkańców docierają tylko plotki . Tak naprawdę ciągle nie wiadomo dlaczego zmieniono w planach granice działek i zdecydowano o wyburzeniu pięknego domu – mówi pani Mariola. – Jest nam przykro, że mieszkańcy zostali tak potraktowani.
Przez miesiąc czekaliśmy na wyjaśnienia i stanowisko urzędu w tej sprawie. Nie doczekaliśmy się. Będziemy nadal domagać się odpowiedzi od urzędników i wrócimy do sprawy.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?