Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Meblościanka w mieszkaniu Pana Ryszarda. W największym schronie w Polsce [zdjęcia]

Redakcja MM
Redakcja MM
Od kwietnia pod dworcem PKP można spotkać stoczniowca, Ryszarda ...
Od kwietnia pod dworcem PKP można spotkać stoczniowca, Ryszarda ... Sebastian Wołosz
Od kwietnia pod dworcem PKP można spotkać stoczniowca, Ryszarda Koniecpolskiego.

To jedna z nowości, jaką przedstawiono turystom zwiedzającym największy cywilny schron w Polsce.
Andrzej Kus

[email protected]

– Obecnie po schronach i tunelach oprowadzamy turystów raz dziennie, w samo południe – przyznaje Agnieszka Fader, przewodnik Szczecińskich Podziemnych Tras Turystycznych. – Od maja wprowadzamy dwie kolejne godziny: 11 i 13. Niezależnie od liczby osób. Stale wprowadzamy też nowości. Uzupełniamy ekspozycję i dostawiamy nowe przedmioty.

Nowością jest wprowadzenie fikcyjnej postaci Ryszarda Koniecpolskiego. To stoczniowiec, oczywiście szczecinianin. W jego postać wciela się jeden z aktorów Teatru Lalek Pleciuga. Ujawnia się przede wszystkim zorganizowanym grupom.

– Ryszard to człowiek, który w sposób przekonujący, ale zaraz z humorem opowiada o tym, jak żyło się w czasach PRL-u. Można dowiedzieć się od niego mnóstwo ciekawych i intrygujących historii. Niemal na sam koniec zwiedzania trafiamy do jego mieszkania. A w nim ustawione są legendarne już symbole z tamtych czasów: jest kredens, są stare gazety, aparat smiena, zegary i wiele innych. Każdego dnia, dla pozostałych grup ta sama opowieść płynie już z głośników. Ryszarda wtedy nie ma obecnego – opowiada przewodniczka.

W schronach, które znajdują się na powierzchni trzech tysięcy metrów kwadratowych i mieszczących przed laty nawet pięć tysięcy osób stale wzbogacana i zmieniana jest ekspozycja. Dzięki temu doskonale zachowana jest świeżość tego muzeum. W obiekcie, który od wejścia do najniższego punktu mierzy aż 17 metrów do 1992 roku odbywały się szkolenia obrony cywilnej.

Schrony znajdują się w pod dworcem PKP i przechodzą dalej w stronę placu Zawiszy. Udostępnione są w nim dwie trasy: II wojna światowa i Zimna Wojna – życie w PRL. Pierwsza to rekonstrukcja schronu przeciwlotniczego. Przy drugiej do czynienia mamy ze schronem przeciwatomowym. Zwiedzanie każdej z tych tras trwa godzinę.

– Przy okazji pierwszej można zobaczyć, jak zniszczony został Szczecin podczas nalotów alianckich. Pokazujemy, jak wyglądało odgruzowywanie miasta i lata powojenne. Ważne, by zaznaczyć, że w schronach przedstawiamy historię nie tylko tego miejsca. To jest tylko pretekst, do zapoznania zwiedzających z innymi ważnymi momentami w życiu Szczecina – mówi Fader. – Na trasie drugiej „Zimna Wojna – życie w PRL” prezentowana jest historia schronu podczas zimnej wojny. Pokazujemy, jak schrony dostosowywano do warunków zagrożenia atomowego.

Można również poznać działalność Solidarności i organizacji Wolność i Pokój. No i spotykamy wspomnianego już Ryszarda Koniecpolskiego.

– Za godzinne zwiedzanie schronu – jednej trasy trzeba zapłacić 15 złotych. Bilet na dwie trasy kosztuje 25 złotych – mówi Agnieszka Fader, przewodniczka


Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto