Jeździectwo jest jednym z najstarszym sportów świata. Konie są jak lekarstwo, poprawiają samopoczucie. Dlatego ośrodki jeździeckie przeżywają prawdziwe
oblężenie. Jeszcze kilka lat temu ośrodki jeździeckie w Szczecinie oraz w okolicach można było policzyć na palcach jednej ręki. Teraz wyrastają jak grzyby po deszczu. Nie byłoby ich, gdyby nie zainteresowanie młodych ludzi oraz ich zamiłowanie do koni.
Zakochałam się w koniach
27-letnia Małgorzata Chwalko konno jeździ od 12 lat. Zaczęło się przypadkowo. Pojechała na obóz ze swoją koleżanką.
- Od razu bardzo mi się spodobało – mówi. – To był mój pierwszy raz, ale wiedziałam, że nie ostatni. Teraz mam swojego zwierzaka. Mieszka w hotelu dla koni na Osowie. Miesięcznie płacę za niego 850 złotych. Zagwarantowane ma wyżywienie, owies, może korzystać z padoków, jest wyprowadzany.
Właścicielka w swoim zakresie musi zapewnić kowala, kupić dodatki paszowe.
- Konia kuje się średnio, co 8 tygodni. Jednorazowy koszt przyjazdu kowala, jeśli są skomplikowane kucia, to od 250 złotych i więcej – zdradza. – Normalnie płaci się 220 złotych. Werkowanie, czyli usuwanie zarośniętego rogu kopytowego, to koszt stu złotych. Jeśli chodzi o dentystę, zapraszam go raz w roku. Wtedy koń ma ścierane zęby. Kosztuje to 200-300 złotych. Niektórzy nie robią tego wcale. Obowiązkiem jest podkucie, odrobaczanie i szczepienia. Ja akurat mam w cenie hotelu. Ogólnie można powiedzieć, że miesięczny koszt utrzymania zwierzaka to tysiąc złotych.
Ile kosztuje nauka jazdy na Osowie
- jazda konna – 36 zł za godz.
- jazda konna na lonży – 36 zł za pół godz.
- karnet 2 jazd tygodniowo w szkółce – 260 zł na miesiąc
- karnet 1 jazda tygodniowo w szkółce – 350 zł na 3 miesiące
- jazda konna w terenie – 60 zł za 1,5 godz.
- oprowadzenie dzieci na koniu – 35 zł za 20 min
- oprowadzanie dzieci na koniu – 10 zł za 10 minut
Tutaj pojeździsz też na kucyku
W drugim, pod względem popularności ośrodku jeździeckim „U Ani” w Bartoszewie można też pojeździć na kucykach. To one cieszą się tam największą popularnością. Do wyboru jest też 12 dużych koni.
- Szał zawsze zaczyna się na wiosnę – mówi właścicielka Anna Wolska-Van den Brueck. - Wcześniej trzeba umówić się z instruktorem. Naukę najlepiej rozpocząć już od 6 roku życia. Mamy w swoich szeregach nawet członków kadry narodowej. Oni zaczynali jako małe dzieci właśnie od małych koników.
Godzina jazdy konnej kosztuje tutaj 35 złotych. Tyle samo za pół godziny zapłacą początkujący. Po ośmiu wizytach jedna jest za darmo.
- Od 8 do 10 jazd powinno każdemu starczyć, by jeździć w zastępie – mówi pani Ania. - Ważne, by rzeczywiście pamiętać o wygodnym stroju. Toczki mamy do dyspozycji. Potrzebny jest też solidny kask. Buty nie mogą mieć żadnych sznurówek, żadnych wystających języków. Mogą to być zwykłe kalosze. Na nogach polecam też miękkie dresy, bez żadnych szwów. I można czerpać przyjemność z jazdy konnej.
Strój do jazdy konnej – na początek 400 zł
Jeśli wybieramy się na pierwszą jazdę, powinniśmy ubrać się wygodnie, najlepiej w dresy i niskie zakryte buty. Jeśli myślimy o częstszych wizytach w ośrodku jeździeckim, powinniśmy zakupić przede wszystkim kask (niektóre ośrodki wypożyczają go bez opłat) i buty.
- To dwie najważniejsze rzeczy – przyznaje właścicielka sklepu z akcesoriami do jazdy konnej. – W sumie to koszt ok. 400 zł. Potem możemy pomyśleć o spodniach (ok. 150 zł) i tzw. czapsach (ok. 90 zł). Jest jeszcze mnóstwo innych dodatków, ale te wymienione rzeczy dla początkującego jeźdźca wystarczą.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
