Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszmar na wjeździe do Podjuch: Zwróćcie nam normalność!

Redakcja MM
Redakcja MM
Po zainstalowaniu świateł wjazd do Podjuch został całkowicie zakorkowany. Ze Zdrojów do hipermarketu przy rondzie Hakena można jechać nawet 40 minut.

Do Zdrojów wybraliśmy się na prośbę naszego Czytelnika.

– Od dawna wiadomo że w Podjuchach korkuje się wjazd od strony Zdrojów – pisze Arkadiusz Stępień. – Reszta przejazdów szła natomiast dość płynnie. Ostatnio uruchomiono nową sygnalizację przy zjeździe z autostrady. Światła są niewypałem. Wyjechałem z domu około godz. 14 i stałem w korku na ulicy Metalowej przy pętli autobusowej. Przejechanie tego odcinka do świateł zajmuje około 20–25 minut. Wcześniej wszystko szło płynnie. Wracając o godz. 19.0 przez Zdroje również natknąłem się na korek. Zazwyczaj o tej porze nie ma większych problemów z wjazdem do Podjuch. Korki powstają na Batalionów Chłopskich przy stacji Lotos. Po około 15–20 minutach byłem na wysokości wiaduktu kolejowego na ulicy Granitowej. W tym momencie ktoś pomyślał, wyłączył sygnalizację jedną i drugą i w ciągu chwili korek się rozładował. Proszę zróbcie coś z tym, bo wyjazd i powrót z pracy będzie koszmarem.

Sprawdziliśmy miejsce opisane przez pana Arkadiusza. Jechaliśmy od strony Zdrojów. Rzeczywiście, na ulicy Batalionów Chłopskich utknęliśmy w długim korku. Trwał do sygnalizacji świetlnej. W pobliżu Zespołu Szkół Ogrodniczych wysiedliśmy, by poobserwować ruch. Jakiś pieszy wyłączył sygnalizację, pojawiło się zielone światło, pieszy przeszedł na drugą stronę ulicy, auta ruszyły. Przed zjazdem do Podjuch korek utworzył się na nowo, trwał także jeszcze na wiadukcie. Podróż do Auchan trwała około 40 minut, zamiast dziesięciu, ja było dotychczas. Nic dziwnego, że Czytelnik jest zbulwersowany.

Co o tym sądzą inni kierowcy? Niektórzy podają własne recepty na to, by nie utknąć w korku. Potwierdzają, że najgorszy jest wjazd do Zdrojów od strony Podjuch. Co robić w sytuacji, gdy człowiek spieszy się do pracy? Jeździć bocznymi drogami, bez świateł i i korków.

– Nie wszystkim jednak chce się dokonywać takiego wysiłku, by jechać objazdem – mówi pan Krzysztof. – Kierowcy wolą ślęczeć w korku i narzekać niż szybko przemierzyć kilkaset metrów dłuższej, za to płynnej drogi. Ja tak robię i się nie denerwuję, stojąc w długim korku.

Wszyscy przyznają, ze winą tworzenia się kroków jest nie tylko wciąż powiększająca się liczba aut, ale także zamontowanie sygnalizacji świetlnej w pobliżu stacji benzynowej. Dlaczego je zamontowano? Może dla zwiększenia bezpieczeństwa, zwłaszcza że w pobliżu przechodzą uczniowie Zespołu Szkół Ogrodniczych? Ulica bez świateł i pasów zwalniających prowokuje wielu kierowców do brawurowej jazdy. Jest na to wiele przykładów w mieście, choćby na ulicy Okulickiego.

Odpowiedź Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego zaprezentujemy za tydzień.

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto