Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ile wart jest człowiek

rduchowski
rduchowski
Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapewni pieniędzy dla wszystkich podopiecznych szczecińskiego hospicjum.

Według NFZ umierające dzieci z chorobami wrodzonymi nie muszą, tak jak te z nowotworem, korzystać z hospicjum. Ma im wystarczyć pielęgniarka z przychodni.

Zabraknie pieniędzy m. in. na pomoc dla Martynki. Wczoraj obchodziła piąte urodziny. Aż trudno uwierzyć, że w dniu narodzin lekarze szacowali jej życie na trzy miesiące. Dziewczynka choruje na małogłowie – wrodzoną, nieuleczalną chorobę.

– Narodowy Fundusz Zdrowia wydaje pieniądze na prawo i lewo – żali się Małgorzata Drożdż, mama Martynki. – Mają pieniądze na leczenie chorych na AIDS, którzy najczęściej zarażają się z własnej winy. A nie mają dla tych małych niewinnych dzieciaczków. Gdyby nie pomoc hospicjum, to nie wiem, czy Martynka obchodziłaby dzisiaj urodziny. Ja sama chyba nie miałabym wystarczająco dużo siły i wiary. Nie wiem, co dalej z nami będzie...

NFZ daje pieniądze tylko dla dwudziestu dwóch małych pacjentów. Pod opieką hospicjum jest w tej chwili trzydzieścioro sześcioro i cały czas zgłaszają się kolejni rodzice z prośbą o pomoc.

– W porównaniu z innymi województwami dostajemy najmniej pieniędzy –mówi Mariola Lembas - Sznabel, dyrektor hospicjum. – Za te pieniądze nie utrzymamy się. Według funduszu powinniśmy odciąć się od części małych pacjentów. Ale przecież nie powiemy im: „Radźcie sobie sami”. Musimy i chcemy pomagać.

Zdaniem urzędników wszystko jest w porządku.

– Sześćdziesiąt procent dzieci objętych opieką to dzieci z chorobami nowotworowymi – mówi Małgorzata Koszur, rzecznik prasowy NFZ. – Reszta to dzieci z chorobami wrodzonymi. Ideą hospicjum jest pomoc maluchom chorującym na raka. Inne też wymagają długotrwałej opieki, ale tę może zapewnić pielęgniarka z przychodni lub szpitala.

Innego zdania są rodzice chorych dzieci.

– Tylko dzięki hospicjum Paulisia jest z nami w domu – mówi Teresa Michałowska, mama siedemnastoletniej Pauliny.

– Gdyby nie ich pomoc, to na pewno nie poradzilibyśmy sobie sami. A teraz powinniśmy się cieszyć, że nasza córka ma nowotwór i przysługuje nam hospicjum? To jakiś absurd.

Do ośmioletniego Patryka lekarze z hospicjum przyjeżdżają kilka razy w tygodniu.

– Pielęgniarka z przychodni nigdy w życiu nie poradziłaby sobie z moim synem – mówi Emilia Natywa, mama chorującego na ciężką chorobę genetyczną Patryka.

– W przychodni patrzą na niego jak na jakiegoś odmieńca. Nie powierzyłabym im syna. Nie dość, że choroba zabrała mu wszystko: nie widzi, nie chodzi, to teraz jeszcze chcą nam zabrać szansę na normalne życie. Boże, czy oni nie mają serca? Mamy rozróżniać dzieci, które umierają na raka i te, które odchodzą przez choroby genetyczne? Przecież one wszystkie cierpią tak samo! Wszystkie potrzebują takiej samej opieki i troski.

 

Naszym zdaniem -**Maciej Gładysiewicz**

Informacja o tym, że zabraknie pieniędzy dla dzieci umierających pod opieką szczecińskiego hospicjum i pracujących w nim ludzi wielkiego serca, obiegła za pośrednictwem głównych wydań dzienników telewizyjnych całą Polskę. Bogu ducha winne maluchy nie powinny umierać zbyt wcześnie. Bo przecież wszystko przed nimi... Urzędnicy z NFZ nie powinni w tej sprawie się tłumaczyć. Bo według standardów etycznych w Europie na początku XXI wieku, tak skandaliczna sytuacja nie powinna mieć miejsca. Wreszcie..., rodzice dzieci z hospicjum nie powinni tracić nadziei. Bo wokół przecież wciąż wystarczająco dużo ludzi, dla których esencja naszego człowieczeństwa jest warta więcej, niż puste myśli urzędników rzucane bez serca na wiatr.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto