Do przerwy oba zespoły prześcigały się w dośrodkowaniach (19:16 dla Górnika), ale niewiele z tego wynikało. Stuprocentową okazję do zdobycia bramki miał Wojciech Golla, ale piłka po jego strzale głową przeleciała nad poprzeczką.
Tylko 18 minut na boisku spędził Hubert Matynia. Młody obrońca doznał kontuzji kolana. Podejrzewa się nawet uraz więzadeł krzyżowych.
Bohaterem spotkania był Słowak Roman Gergel. W 58. minucie przebiegł pół boiska, prześcigając Maksymiliana Rogalskiego i mijając debiutanta Sebastiana Murawskiego i pewnie pokonał Radosława Janukiewicza.
20 minut później Gergel podał do Łukasza Madeja, który przełożył sobie piłkę na lewą nogę i trafił w górny róg bramki.
W 63. minucie na boisku po kontuzji pojawił się Marcin Robak. Portowcy ustawili się ofensywniej, ale wynikło z tego niewiele zagrożenia.
Następny mecz Pogoni w środę z Wisłą w Krakowie.
Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin 2:0 (0:0)
Bramki: Gergel (58), Madej (78).
Górnik: Kasprzik - Danch, Szeweluchin, Gancarczyk, Kurzawa, Grendel, Sobolewski (86 Przybylski), Gergel, Jež (65 Skrzypczak), Kosznik, Nowak (72 Madej).
Pogoń: Janukiewicz - Rudol, Golla, S. Murawski, Matynia (18 Kun), Frączczak (81 Wojtkowski), R. Murawski, Rogalski, Akahoshi (63 Robak), Nunes - Zwoliński.
żółta kartka: Grendel.
sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork).
widzów: 3000.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?