Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Golisza: To miejsce wygląda koszmarnie

Robert Duchowski
Robert Duchowski
Tak wygląda droga do sklepu dla mieszkańców bloków przy ulicy Golisza. Miasto twierdzi, że to teren pod inwestycję.
Tak wygląda droga do sklepu dla mieszkańców bloków przy ulicy Golisza. Miasto twierdzi, że to teren pod inwestycję. Sebastian Wołosz
Mieszkańcy bloku przy ulicy Golisza nie chcą chodzić po wertepach. Przejście między blokiem a sklepem przypomina składowisko piasku i gruzu.

Gdy pada deszcz, jest tu wielkie błoto.


Marek Jaszczyński
[email protected]

Jak mówi Czytelniczka, mieszkańcy bloku nie mają szczęścia do sąsiedztwa. Najpierw był tutaj tartak, warsztat samochodowy, a obecnie sklep "Biedronka".

Miejsce znajdujące się pomiędzy domem a Biedronką wygląda koszmarnie. Chodzenie tamtędy, szczególnie w błocie, nie należy do przyjemności.

– Leżą sterty ziemi i gruzu, którym nikt się nie interesuje, a który utrudnia mieszkańcom całego osiedla dotarcie do sklepu, a przy okazji wycięto niektóre drzewa, które były swego rodzaju ekranem dźwiękowym chroniącym przed hałasem od niezwykle ruchliwej ulicy Obotryckiej – żali się Anita Laskowska z ulicy Golisza.

Pani Anita zastanawia się, dlaczego miasto nie wyegzekwowało od inwestora pobliskiego sklepu wykonania wygodnego połączenia między blokiem a dyskontem.

– Po to, by dotarcie do sklepu było szybkie, wygodne i przede wszystkim czyste – dodaje kobieta. – Chodnik nie wydaje się niczym niezwykłym, a powinien zostać ujęty w planie inwestycyjnym. Poza tym w gruzowisku biegają szczury.

Pani Anita wskazuje na jeszcze jeden problem. Między drzewami, tuż przy klatce schodowej, przesiadują amatorzy mocnych trunków.

– Poczucie bezpieczeństwa dorosłych mieszkańców naszej posesji i naszych dzieci jest co najmniej wątpliwe, wprawdzie wzywamy na interwencję straż miejską lub policję, ale nie zawsze patrole tu docierają. A jeśli docierają, to po ich odejściu. Grupy pijących znowu się zbierają... – opowiada Czytelniczka.

Według informacji, które przedstawili nam mieszkańcy, w tym miejscu ma powstać myjnia samochodowa.

– Miasto na skrawku ziemi, na której do niedawna rosły drzewa owocowe i krzewy (na tym terenie istniały kiedyś ogródki działkowe), planuje myjnię samochodową! Rozumiem istnienie myjni samochodowej. Ale w tym miejscu?! Każdy, kto kupuje mieszkanie przy istniejącej myjni czy stacji benzynowej zdaje sobie sprawę z istniejących niedogodności – hałas, spaliny, unoszące się zapachy detergentów, niebezpieczeństwo dla dzieci – mówi kobieta.

Informację o tym, że w tym miejscu ma powstać myjnia potwierdza przedstawiciel magistratu.

– To teren przeznaczony pod inwestycję. Inwestor stara się o pozwolenie na budowę – mówi Dariusz Wołoszczuk z Biura Komunikacji Społecznej i Marketingowej Urzędu Miasta. – Trudno mi powiedzieć kiedy zostanie wydana decyzja, podobnie czy taka działalność zostanie dopuszczona w sąsiedztwie bloku.

Przedstawiciel urzędu miasta zaznacza, że nie ma przejścia do sklepu przez składowisko, mieszkańcy chodzą tamtędy na własną odpowiedzialność.

– Bezpieczna droga do sklepu prowadzi przez chodnik przy ulicy Obotryckiej – dodaje Dariusz Wołoszczuk.

Szkopuł w tym, że jest to pod drugiej stronie ulicy. Po tej stronie nie ma chodnika prowadzącego do sklepu.



Tak wygląda droga do sklepu dla mieszkańców bloków przy ulicy Golisza. Miasto twierdzi, że to teren pod inwestycję.
__


Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto