Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dymią i smrodzą

Redakcja
O działkowiczach, którzy „palą czym popadnie” napisał nasz Internauta rmaciejx. Postanowiliśmy zbadać, dlaczego w okolicy jeziorka Słonecznego pojawia się gryzący dym.

– Byłem nad Jeziorkiem Słonecznym i z pobliskich działek unosił się gęsty dym – pisze internauta rmaciejx. – Jednocześnie w powietrzu był duszący nieprzyjemny zapach. Czym prędzej się stamtąd zabrałem. Potem odwiedziłem teściów przy ul. 26 Kwietnia. Ponieważ wieczór był ciepły, poprosiłem ich o otwarcie drzwi balkonowych. Stwierdzili, że zamykają, bo bardzo śmierdzi. Rzeczywiście po otwarciu drzwi od balkonu, z pobliskich ogródków działkowych dolatywał swąd spalenizny i to tak nieprzyjemny, że trzeba było zamknąć te drzwi. Mogę zrozumieć, że ludzie którzy mieszkają na działkach muszą grzać w altankach, czy też domkach ogrodowych. Prawdopodobnie z biedy, palą czym popadnie (starymi, malowanymi ramami okiennymi, butelkami plastikowymi), ale to nie znaczy, że mają zatruwać powietrze i uprzykrzać życie innym ludziom. Gdzie są służby miejskie? Czy w ogóle ktoś się tym zajmuje?

Kiedy wybraliśmy się na miejsce okazało się, że często unoszący się dym to nie tylko efekt „dogrzewania” działkowych altanek. Właściciele działek – jak to zwykle jesienią bywa – palą liście i uschnięte gałęzie. Palą, chociaż nie powinni tego robić, bo można za to dostać mandat.

– A co ja mam z tym zrobić? – odpowiedziała nam działkowiczka, kiedy powiedzieliśmy, że nie wolno palić gałęzi. – Nie ma nawet śmietnika, żeby to wszystko upchnąć. Wcałym mieście palą liście i nie ma afery. Czemu my nie możemy?

Mogą, choć nie do końca...

– Odpady można palić wiosną i jesienią – mówi Robert Kołodziejczyk ze Straży Miejskiej. –Mogą to być jednak tylko odpady organiczne w małych ilościach. Nie wolno spalać plastików i śmieci, a właśnie to powoduje zazwyczaj pojawianie się duszącego dymu. Jeśli Czytelnicy zauważą taką sytuację, prosimy do nas natychmiast dzwonić – bezpośredni kontakt z osobą, która zauważy dym ułatwi nam dotarcie do sprawcy. Wtedy możemy zainterweniować

 

Artykuł rmaciejxa:

 

 

Autor: Natalia Geldner

Fot. Jakub Jurcan

Fot. - Nie dziwię się, że działkowcy palą suche liście – mówi Gertruda Wegner. – Nie można ich wywozić, więc trzeba się ich pozbyć w inny sposób. Przyznaję, że palenie liści jest dość uciążliwe, zwłaszcza że mieszkańcy muszą wzdychać śmierdzący dym.

 

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto