Doładowania do telefonu znacznie podrożały. "Dlaczego nikt o tym nie informował?"

Marek Jaszczyński
[email protected] Internauta „never” poinformował nas o tym, że Orange zmienił zasady przy obowiązywaniu środków na koncie.

– Mam telefon na kartę z Orange – pisze w liście do redakcji. – Od wielu lat cena za usługę utrzymywała się na stałym poziomie. Zasilając konto kwotą 50 złotych mogłem rozmawiać 90 dni. Jednak zdziwiłem się gdy po ostatnim doładowaniu okazało się, że mogę rozmawiać tylko 50 dni. Otrzymuję od operatora mnóstwo esemsów o różnych pseudo promocjach a nie poinformowano mnie o tak wysokiej podwyżce. Ile osób zostało obciążonych tą podwyżką? Przypuszczam że kilkaset tysięcy.

– To karygodne – twierdzi inny internaura. – To przecież prawie połowa mniej dni jakie do tej pory obowiązywały. Czyli oferta jest teraz o prawie połowę droższa.

Skontaktowaliśmy się z operatorem, który poinformował nas, że nie było zmian w cenniku. Wszystkie zasady są dostępne w cenniku.

– Nadal przy doładowaniu konta za 50 złotych można korzystać przez 3 miesiące – mówi Maria Piechocka zbiura prasowego Orange Polska. – Domniemujemy, że klient skorzystał z oferty „Orange One” albo „Smart na kartę”, w tym przypadku okres ważności wynosi 50 dni dla doładowania za pięćdziesiąt złotych.

Faktycznie dla ofert „Orange Pop”, „New Orange Go”, „Orange Free na kartę” ta sama kwota wystarcza na kwartał wykonywania połączeń. Nasz czytelnik się jednak z tą odpowiedzią nie zgadza.

– Ja korzystam z tej samej ofery nie pierwszy raz – tłumaczy. – Czyli wcześniej wystarczyło mi 50 zł na 90 dni. Dopiero ostatnio te moje 50 zł starcza mi zaledwie na 50 dni. To z jakiej oferty ja wcześniej korzystałem? – pyta zdziwiony.

– Może wcześniejsze 90 dni za 50 zł to była jakaś specjalna promocja – zastanawia sie nasz czytelnik. – Promocja, która miała nakłonić ludzi do korzystania z tej właśnie oferty.