Aktualizacja godz. 11
O godz. 10.10 do siedziby straży miejskiej weszły pracownice pobliskiego MOPR krzycząc, że w ich siedzibie jest mężczyzna, który rozlał denaturat i zamierza go podpalić zapalniczką.
Strażnicy weszli do MOPR, w tym czasie desperat zaczął uciekać w kierunku skrzyżowania ulic Mickiewicza i Poniatowskiego. Strażnicy złapali go. Ponad 60-letni mężczyzna był bardzo agresywny, został skuty kajdankami.
- Wykrzykiwał, że gdyby miał broń to wszystkich by powystrzelał - mówi Joanna Wojtach.
Na miejscu jest straż pożarna, która usuwa substancje łatwopalną. Jest również pogotowie ratunkowe.
_____
Na razie nie wiadomo, dlaczego mężczyzna zdecydował się na desperacki krok. Wiadomo, że odgrażał się pracowników opieki społecznej.
- Przyszedł z ogrodowym rozpylaczem w którym miał denaturat, chciał podpalić pomieszczenie - mówi Joanna Wojtach, rzecznik straży miejskiej.
Został ujęty przez strażników miejskich i przekazany policji.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?