Co dalej z Pogonią?

Czternaście dni temu padła również deklaracja, że jeśli miasto nie będzie zainteresowane zakupem, akcje zostaną odsprzedane innym kontrahentom. Ci rzekomo, już wcześniej wyrazili chęć ich kupna.

- Przedstawiciele Spółki po przesłaniu pisma wycofali się ze swojej deklaracji. Publicznie powiedzieli, że 14-dniowy termin nie jest wiążący i może zostać wydłużony – informuje Celina Skrobisz z urzędu miasta. – W ubiegły piątek odbyło się spotkanie przedstawicieli Spółki „El-Met”, Pogoni i prezydenta Jarmolińskiego. Panowie zgodnie stwierdzili, że rozbieżności jest wiele. Chcę jednak zatrzymać pierwszoligową drużynę w Szczecinie i zaplanowali kolejne spotkanie na 27 kwietnia. Wtedy mają paść najważniejsze decyzje. Jedno jest pewne. Miasto nie może wykupić akcji Pogoni. Nie ma takiej prawnej możliwości.

Prezes zarządu SSA Pogoń Szczecin Jana Miedziak w wywiadzie dla jednej ze szczecińskich gazet oświadczył, że nie wie na jakim etapie są negocjacje z kontrahentami.

- Wiem tylko tyle, że są prowadzone rozmowy z kontrahentami. Trudno mi jednak powiedzieć, na jakim etapie są te negocjacje i jakim wynikiem się zakończą, bo docierają do mnie szczątkowe informacje. Proszę pamiętać, że właściciel nie musi nas informować o swoich poczynaniach. Myślę jednak, że dziś nie zostaną podjęte żadne konkretne decyzje. My w każdym razie pracujemy normalnie.

Przypomnijmy, że w liście skierowanym do prezydenta Piotra Krzystka można było przeczytać, że Spółka podjęła decyzję, iż całkowicie wycofuje się z działalności sportowej. Oferta przedstawiona miastu dotyczyła więc sprzedaży 100 procent akcji jakie posiada El-Met oraz Antoni Ptak. Cena została ustalona na 10 milionów złotych. Po dzisiejszym dniu, jeśli miasto nie wyraziłoby chęci kupna, akcje miałaby zostać sprzedane kontrahentom, którzy już wcześniej byli nimi zainteresowani.