Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chodzimy jak ludzie! Po chodniku

Anna Folkman
Anna Folkman
Nowa poczta i market przy ul. Obotryckiej działają od maja. Przez kilka miesięcy klienci musieli chodzić poboczem, po trawie i piachu, bo nie było tam chodnika. Doczekaliśmy się wreszcie bezpiecznego dojścia za ponad 25 tys. zł.

Gdy tylko otwarto sklep i pocztę przy ul. Obotryckiej, do redakcji „MM Moje Miasto” nadeszło mnóstwo listów.

- Proszę o zainteresowanie się sprawą przeniesienia poczty z ul. Roentgena na ul. Obotrycką. Teraz placówka położona jest po drugiej stronie bardzo ruchliwej ulicy Obotryckiej, bez dojścia chodnikiem – żalił się jeden z mieszkańców. - Mieszkańcy osiedla Bandurskiego oraz ulic ościennych a położonych po drugiej stronie ulicy Obotryckiej, aby dojść do nowej poczty muszą przejść ulicę przy skrzyżowaniu lub przy zjeździe do sklepu Leroy-Merlin a potem iść po trawie wzdłuż ulicy.

Interweniowaliśmy w tej sprawie u inwestora oraz u urzędników.
Wykonawca budynków zapewniał, że zdaje sobie sprawę z potrzeby budowy chodnika, ale kiedy planowano budowę, w projekcie były plany chodników, które ma wykonać miasto. Jednak inwestycja wyprzedziła miejskie plany. Miasto tłumaczyło, że inwestor - a w jego imieniu projektant - przygotowują dokumentację inwestycji i to oni powinni zadbać o to, by dostęp do planowanego obiektu był wygodny. Zapewniano, że jeśli inwestor zdecyduje się na budowę chodnika, to otrzyma materiały budowlane z rozbiórek czy też remontów.

Grzegorz Mrozowski, inwestor terenów pod Biedronką i pocztą przy ul. Obotryckiej zgłosił się do ZDiTM-u, był gotowy wybudować chodnik. Jednak nie wysłano pozwolenia. Po kilku tygodniach okazało się, że za budowę chodnika zabrał się ZDiTM.

- Zaproponowaliśmy inwestorowi wykonanie chodnika z materiału dostarczonego przez nas, z płytek chodnikowych znajdujących się w depozycie miejskim – wyjaśnia Marta Kwiecień-Zwierzyńska z ZDiTM-u. – Niestety, teraz brak płytek – wszystkie zostały wykorzystane. Chodnik w rejonie sklepu i poczty był potrzebny, wiec wykonaliśmy go sami. Chodnik powstał przy ul. Obotryckiej na odcinku od sklepu Biedronka do przejścia dla pieszych na wysokości ulicy Pochyłej. Jego szerokość to dwa metry, długość - 130 metrów. Kosztował ok. 25 tys. zł.

Fot. Anna Maciejewska
- Bardzo się cieszę, że wreszcie będzie można spacerować tędy bezpiecznie – mówi pani Ewelina z Żelechowej. – Z wózkiem nie było łatwo przedostać się do sklepu czy poczty. Teraz jest swobodnie i bez wybojów.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto