MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Chciałbym przytulić się do mamusi

Redakcja MM
Redakcja MM
Chory chłopiec potrzebuje pomocy. Ma jedno, bardzo konkretne marzenie, które możemy pomóc mu zrealizować.

Patrząc na 5-letniego Adriana widzimy szczęśliwe dziecko. W rzeczywistości od urodzenia walczy z nieuleczalną chorobą – mukowiscydozą. Marzy też o jednym: „chciałbym mieć zdrową mamę” – mówi.


Jak się skontaktować

Osoby zainteresowane opieką chłopca proszone są o kontakt z**Ośrodkiem Adopcyjno Opiekuńczym Stowarzyszenia Rodzin Katolickich ul. Mickiewicza 3 w Szczecinie tel. 91/ 44 25 085 lub z Działem Opieki Zastępczej Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Szczecinie ul. Sławomira 10 tel.91/ 42 40 035. Można też wspomóc finansowo leczenie Adriana wpłacając pieniądze na konto: ING Bank Śląski O/Szczecin 271050 1559 1000 0023 2173 3566 z dopiskiem „dla Adrianka”.**


Adrian w Sylwestra skończy 5 lat. Tak, jak każde dziecko uwielbia bawić się z rówieśnikami. Jest uśmiechniętym chłopcem, który czasami coś zbroi, czasami przytuli się do cioci, czy powie, że ją kocha. Do domu Krystyny Nowotniak trafił trzy lata temu. Decyzją sądu został zabrany chorym rodzicom. Kobieta zdecydowała, że się nim zaopiekuje.

- Dopiero wtedy wykryto u niego mukowiscydozę - wspomina prawna opiekunka malca. - Zauważyłam, że wciąż ma bardzo wzdęty brzuszek i to mnie zaniepokoiło. Diagnoza była straszna. Z czasem wyszło, że cierpi również na kilka innych chorób: zaburzenia tolerancji węglowodanów, cukrzycę, zapalenie jelita grubego, czy niedoczynność tarczycy.

Od tego czasu życie, zarówno dziecka jak i opiekunki, mocno się zmieniło. Ciągłe wizyty w szpitalu, infekcje, strach przed jutrem wypełniają każdy dzień. Adrianek wstaje przed godziną 7 rano i bierze leki, kilkanaście tabletek. Po śniadaniu ma pierwszą inhalację, później pani Krystyna przez pół godziny  oklepuje mu plecy. Następnie krótki spacer, drugie śniadanie i znowu oklepywanie. Czas wtedy na drzemkę. Po niej chwila zabawy i kolejna dawka lekarstw oraz trzecia inhalacja.

- Przy malcu cały czas ktoś musi być – mówi Krystyna Nowotniak. – Całe szczęście pomaga mi rodzina, przychodzą też dwie wolontariuszki. Dzięki temu mogę poświęcić trochę czasu pozostałym dzieciom, które są u mnie. Jest ich trójka. Adrian nie będzie najprawdopodobniej mógł chodzić do szkoły z obawy na infekcję. 

Dziecko uwielbia słodycze. Niestety lekarze nie pozwalają mu na ich jedzenie. Potrafi w nocy po cichu zakraść się do kuchni i wynieść coś do przegryzienia, czy nawet cukierniczkę. Najbardziej chwali sobie czekoladowe jajka z niespodzianką. Czasami pani Krystyna daje mu ciastko.

- Gdy daję je innym dzieciom, którymi się opiekuję nie mogę znieść, że patrzy takim smutnym wzrokiem - mówi. – Dostaje więc niewielki kawałek, później idziemy do lekarza, a ten w drzwiach już skarży: „ciocia dała mi ciastko”. Jest mnóstwo śmiechu.

Chłopiec wie, że jest chory. Mimo to chętnie rozmawia o swoich marzeniach. Ma jedno, bardzo konkretne pragnienie.

- Kocham moją ciocię, ale chciałbym mieć młodą i zdrową mamę – mówi piskliwym głosem ze łzami w oczach.

Opiekunka, choć bardzo przywiązała się po wspólnych latach do chłopca, apeluje do wszystkich, by pomogli spełnić pragnienie dziecka.

- To naprawdę wspaniały malec. Nie wiem, jak długo zdrowie pozwoli mi jeszcze nim się opiekować - mówi. - Bardzo się do niego przywiązałam, ale są z pewnością  ludzie, którzy potrzebują takiego urwisa i również potrafią podarować mu wiele miłości. Nie ukrywam też, że jego leczenie kosztuje około dwóch tysięcy złotych miesięcznie. Połowę daje mi Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Zdaję sobie sprawę z tego, że może ludzie boją się patrzeć na chorobę chłopca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto