Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Iwo choruje na złośliwy nowotwór. Chłopiec potrzebuje pomocy

Celina Wojda
Mały Iwo ze Szczecina potrzebuje naszej pomocy, chłopiec choruje na złośliwy nowotwór. Rodzina i przyjaciele zbierają pieniądze na jego leczenie w USA. Możemy im pomóc!

Gdy rozmawiałam z tatą chłopca w głosie dojrzałego mężczyzny słyszałam strach. Nic dziwnego. Jego syn walczy o życie, a ten nie ma jak mu pomóc. Może tylko szukać nowych rozwiązań i zastanawiać się, jak choroba będzie rozwijała się dalej. A jak będzie?

- Tego nie wiemy - mówi Dariusz Sobolewski, tata chłopca. - Cały czas jesteśmy pod opieką lekarzy. Iwo co tydzień ma przeprowadzane badania. Ale choroba nie czeka.

Jeden niewinny skok...

Iwo urodził się jako zdrowy chłopczyk. Rozwijał się tak samo jak jego rówieśnicy. Mały, szczęśliwy brzdąc, który uwielbiał spędzać czas na placu zabaw. I właśnie tam, dwa lata temu, rozpoczął się koszmar Iwa.

- Synek po prostu skoczył na proste nóżki i po kilku dniach zaczął się skarżyć na ból pleców - wspomina tata. - Poszliśmy do lekarza, bo trwało to już zbyt długo, ale usłyszeliśmy, że to normalne, bo syn rośnie. Nam jednak nie wydawało się to takie normalne.

Rodzice chłopca nie odpuścili. Przez dwa miesiące chodzili do różnych lekarzy i wspólnie szukali przyczyny bólu. Iwo czuł się coraz gorzej. Nie chciał się bawić, oglądać bajek, chodzić na plac zabaw, bo te wszystkie czynności sprawiały mu ogromny ból. Pewnego dnia trafił do szpitala. Ale lekarze nie postawili żadnej diagnozy. Dopiero po kolejnych poszukiwaniach rodzina natrafiła na specjalistów, którzy tym razem nie powiedzieli, że wszystko jest dobrze.

- W końcu zrobiono synkowi rezonans magnetyczny i wtedy już nikt nie odesłał nas do domu - opowiada tata. - Padły najstraszniejsze słowa, jakie mogliśmy kiedykolwiek usłyszeć. Dowiedzieliśmy się, że nasz synek ma raka. Złośliwy nowotwór neuroblastoma. Zaatakowane zostało nadnercze. Iwo miał już przeżuty do kręgosłupa. Wtedy wszystko przestało istnieć, nowotwór mógł odebrać życie synkowi, a my nie wiedzieliśmy, co robić, żeby go ocalić.

Rodzinny dramat

Diagnoza, którą usłyszeli rodzice była straszna. Złość, żal, bezradność, smutek. Rodzice musieli patrzeć na cierpienia swojego syna. Rozpoczęło się leczenie. Najpierw operacja, później leczenie chemioterapią. Do tego lekarstwa i długie hospitalizacje. Po zakończonym leczeniu w Polsce rodzinę czekało jeszcze wielomiesięczne leczenie choroby resztkowej w Niemczech. To innowacyjna metoda, która polega na terapii przeciwciałami anty-GD2. W Europie to leczenie jest uważane za eksperymentalne, w USA jest już standardem. Rodzice byli pełni nadziei, że się uda. Że ich syn będzie zdrowy. Ale w trakcie leczenia okazało się, że w niektórych przypadkach nowotwór się odnawia.

Rodzice chłopca nie poddawali się. Szukali kolejnych metod, które pomogłyby wyleczyć dziecko. Tata znalazł metodę, która jest nadzieją dla dzieci chorujących na neuroblastoma. To leczenie metodą DFMO.

- To leczenie zapobiega wytwarzaniu nowych komórek nowotworowych w szpiku. Niestety, leczenie możliwe jest poza Polską i Europą - mówi tata chłopca. - Metoda ta jest stosowana w USA. Iwo jako pierwsze dziecko z Polski zakwalifikował się do dalszego leczenia w Stanach.

Konieczna jest pomoc

Obecnie Iwo jest po kolejnej operacji. W styczniu usunięto mu guza z głowy. Ma za sobą dwie chemioterapie, terapię jodem I131 i przeszczepie szpiku. Niestety, nowotwór nie śpi i atakuje dalej. Lekarze robią wszystko co ich mocy, alby pokonać raka i pomóc chłopcu. Jednak choroba może być „szybsza”, dlatego rodzice chcą leczyć synka w Stanach. Iwo musi tylko ponownie osiągnąć reemisje (wycofanie się choroby). Na to jednak potrzeba pieniędzy.

- Koszt terapii wynosi 115 tys. dolarów. Iwo jest pod opieką fundacji i za ich pomocą zbiera pieniądze na dalsze leczenie. Ale czas nie jest tu naszym sprzymierzeńcem. Musimy działać bardzo szybko. Dzięki poszukiwaniom pomocy i zaprzyjaźnionych ludzi ze stowarzyszenia neuroblastomi udało się znaleźć nowy trial - leczenie antyciałami PD-L1. Leczenie mogłoby rozpocząć się w lipcu. Musimy się modlić aby Iwo spełnił kryteria pozwalające mu na udział w tym eksperymencie - kończy tata.

Jak pomóc?

Pieniądze na leczenie chłopca można wpłacać na konta fundacji:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym „Kawałek Nieba” Bank BZ WBK 31 1090 2835 0000 0001 2173 1374, Tytułem: „372 pomoc w leczeniu Iwo Sobolewskiego”, wpłaty zagraniczne: PL31109028350000000121731374 swift code: WBKPPLPP

Fundacja Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową, ul. O. Bujwida 50-368 Wrocław, nr konta 11 1160 2202 0000 0001 0214 2867 z dopiskiem: Iwo Sobolewski. Wpłaty w euro: konto 43 1160 2202 0000 0001 1862 8023 Swift BIGBPLPWXXX (trzy ostatnie x jak będzie miejsce) Iban PL + 26 cyfr numeru konta z dopiskiem: Iwo Sobolewski.

Na stronie fundacji Siepomaga pod linkiem: https://www.siepomaga.pl/nowotworze-znikaj oraz za pośrednictwem amerykańskiej fundacji You Can Be My Angel Fundation.

Co to za choroba?

Neuroblastoma jest litym nowotworem - guzem lub masą - wywodzącym się z cewy nerwowej, która jest częścią współczulnego układu nerwowego. Ta część układu nerwowego odpowiedzialna jest za przygotowanie organizmu do reakcji „walka lub ucieczka” w sytuacjach stresowych. Nerwy współczulnego układu nerwowego biegną równolegle wzdłuż kręgosłupa i łączą się z organami. Ponieważ NB powstaje na połączeniu pomiędzy systemem nerwowym a układem gruczołów wydzielania wewnętrznego (NB jest jednym z niewielu nowotworów produkujących hormony), jest także zaliczana do grona nowotworów endokrynologicznych.

A Najczęstszym miejscem powstawania NB są nadnercza znajdujące się nad każdą z nerek (40% umiejscowionych guzów i 60% choroba rozsiana). NB może także powstać w tkankach nerwowych znajdujących się w szyi (1%), klatce piersiowej (19%), jamie brzusznej (30% - poza nadnerczami) lub miednicy (1%) - wszędzie wzdłuż łańcucha współczulnego układu nerwowego. W rzadkich przypadkach, pierwotny guz może w ogóle nie zostać zlokalizowany.

Źródło: neuroblastomapolska.pl

Zobacz także:

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto