Andrzej Kus
[email protected]
Komunikacja miejska w Szczecinie wciąż pozostawia wiele do życzenia. Powody są różne: opóźnienia spowodowane robotami drogowymi, warunkami pogodowymi, ale też słabszymi dniami kierowców czy dyżurnych, którzy niewłaściwie traktują pasażerów. Tak było w przypadku Pawła Taberskiego.
– Dwa razy dziennie, rano i wieczorem, jeżdżę autobusami linii B. W ostatnich dwóch tygodniach nie jechał on w tym czasie aż dziewięć razy. Są sytuacje, że nie ma trzech kursów pod rząd – żali się pan Paweł. – Pozostałe autobusy spóźniają się. Ludzie nie docierają do pracy, szkoły, lekarza. Jednego dnia, gdy czekałem na przyjazd autobusu przejechało siedem pustych pojazdów i pojechały do zajezdni.
Pasażerowie zadzwonili do dyżurnego. Chcieli zapytać, dlaczego nie przyjeżdża wyczekiwany przez nich autobus.
– Osoba, która przyjmuje telefony wykazała się kompletną ignorancją. Dwie kobiety dzwoniły około godziny 9 rano z przystanku. Usłyszały od mężczyzny, który nie raczył się przedstawić, że: „gadają głupoty, a autobus na pewno jechał”. To przecież szczyt chamstwa i niekompetencji. Osobiście kolejny raz nie zdążyłem na rehabilitację, za którą płacę za miesiąc z góry.
Pracownicy zarządu dróg opóźnienia tłumaczą nam złą pogodą. W dniu opisywanym przez Taberskiego rzeczywiście dochodziły nawet do 30 minut.
– Wystąpiła przerwa w kursowaniu linii B od godz. 8.24 do godz. 9.06 – poinformowała nas Marta Kwiecień-Zwierzyńska, rzecznik ZDiTM. – Ze względu na brak autobusów rezerwowych nie można było zmniejszyć przerwy w kursowaniu. Jednocześnie informuję, że ze względu na duże natężenie ruchu oraz trwające roboty drogowe na trasie przejazdu linii B należy liczyć z możliwością występowania kursów niezgodnych z rozkładem jazdy.
Zobacz też: Nowe ceny biletów komunikacji miejskiej w Szczecinie
Dowiedzieliśmy się, że na przyszłość nie ma możliwości wykorzystania autobusów zjeżdżających do zajezdni.
– Obowiązujące przepisy regulują czas pracy kierowcy autobusu – usłyszeliśmy. Przeprowadzono również rozmowę dyscyplinarną z dyspozytorem.
– Wynika z niej, że mimo zdenerwowania pasażera starał się prowadzić rozmowę kulturalnie i grzecznie. Przełożeni przeprowadzili z nim rozmowę dyscyplinującą. Przypomnieli jednocześnie o grzecznym, taktownym i kulturalnym udzielaniu wyjaśnień pasażerom. Za wszystkie niedogodności chcielibyśmy przeprosić – podsumowali urzędnicy.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?