Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żydowce: Mieszkańcy mają problem ze znakiem drogowym

Redakcja MM
Redakcja MM
Adam Słomski
Nie możemy wjechać na podwórko

Mieszkańcy ulicy Przodowników Pracy regularnie dostają mandaty za zatrzymywanie samochodów przed własnymi domami, ponieważ od kilku tygodni na ulicy stoi znak, który im tego zabrania.

Ulica Przodowników Pracy jest główna ulicą w Żydowcach. Wzdłuż niej po obu stronach stoją domy mieszkalne. Przeważnie są to domki kilkurodzinne lub wille. Mieszkańcy mają podwórka, na które trzeba wjechać przez bramę, a żeby wjechać, trzeba zatrzymać samochód i otworzyć bramę. Niestety, kilka tygodni temu na ulicy ustawiony został znak „zakaz zatrzymywania się”, który obejmuje również mieszkańców ulicy.

- Kiedyś tego znaku nie było, ale odkąd zaczął się remont ul. Struga i ruch jest puszczany w dużej części naszą ulicą w stronę drogi S3, zmieniono oznakowanie i mamy problem – mówi Anna Śliwa, mieszkanka ulicy. – Kiedyś zakaz nie dotyczył mieszkańców. Przecież to normalne, że musimy
zatrzymać się dosłownie na chwilę, żeby otworzyć bramę wjazdową, a teraz mamy problem, bo straż miejska karze nas mandatami.

Problem mają wszyscy, którzy posiadają samochody.
- Non stop dostaję mandaty za to, że chcę wjechać na swoją posesję – skarży się Jan Piróg, mieszkaniec. – Wszyscy sąsiedzi mają ten sam problem. Tłumaczymy, że to tylko na chwilę, ale nie ma zmiłuj. Straż miejska teraz często tu bywa, bo znak jest od niedawna, a ruch pojazdów coraz większy. W ciągu kilku tygodni już mi się uzbierało tych mandatów. Mamy dużą rodzina i mamy kilka samochodów, a nie ma się gdzie zatrzymać, bo wszędzie są zakazy.

Mieszkańcy uważają, że chodniki na ulicy są tak szerokie, że nikomu nie powinno przeszkadzać, że od czasu do czasu stanie na nich samochód. Ludzie wysiadają, żeby wnieść zakupy, zabrać dziecko do szkoły albo odwieźć po szkole i robi się problem.
- Powinni przywrócić poprzednie oznakowanie, bo my naprawdę nie robimy nic złego, a ta sytuacja bardzo utrudnia nam życie – uważa Anna Śliwa. – Nawet jeśli jest wzmożony ruch, to i tak nie stanowimy zagrożenia, ani my dla innych samochodów, ani inne samochody dla nas.

Zgłosiliśmy ten problem w Zarządzie Dróg i Transportu Miejskiego. Urzędnicy obiecali zająć się sprawą.

- Po przeprowadzonej wizji ustosunkujemy się do sprawy – informuje Marta Kwiecień-Zwierzyńska ze ZDiTM.

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto