Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zgony w szpitalu przy ul. Arkońskiej. Sprawę bada prokuratura i sanepid

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Jak ustaliliśmy, szczecińska prokuratura wysłała do sanepidu wniosek o przeprowadzenie kontroli w szpitalu przy ulicy Arkońskiej w związku ze zgonami do których doszło w szpitalu w ubiegłym tygodniu. Rodziny zmarłych podejrzewają, że powodem śmierci bliskich mogła być bakteria. Szpital zaprzecza. Ale sanepid zapowiada kontrolę.

Rodziny dwóch zmarłych osób złożyły zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa błędu medycznego. Twierdzą, że powodem zgonów mogła być bakteria.

- Prokuratura zwróciła się do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemilogicznej w Szczecinie o przeprowadzenie kontroli w zakresie przestrzegania przepisów określających wymagania higieniczne i zdrowotne w szpitalu na Arkońskiej w związku z zawiadomieniem dotyczących zgonów dwóch osób w szpitalu - potwierdza prokurator Agnieszka Lorenc z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

ZOBACZ TEŻ:

Prokurator zastrzega, że na tym etapie sprawy nie mają jeszcze wiedzy, czy w szpitalu doszło do nieprawidłowości.

- Chcemy zweryfikować informacje, które otrzymaliśmy od osób, które w poniedziałek powiadomiły nas o zgonach - dodaje prok. Lorenc.

Jak ustaliliśmy wniosek prokuratury trafił już do wojewódzkiego sanepidu, który przekazał go dziś rano do Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemilogicznej.

- Czekamy na dokumenty potwierdzające wniosek z prokuratury - mówi Agnieszka Potocka z PSSE w Szczecinie.

Jak ustaliliśmy, pracownicy stacji na pewno skontrolują szpital, choć na razie nie wiadomo, kiedy kontrola się rozpocznie.

Szpital już wczoraj zaprzeczył, że na jego terenie wystąpiło zagrożenie epidemilogiczne.

- W naszym szpitalu, w tym również w Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii i Zatruć przy ul. Arkońskiej nie ma zagrożenia epidemiologicznego. Nie ma żadnego ogniska epidemicznego. Nie ma zwiększonej liczby pacjentów zakażonych pałeczką ropy błękitnej, ani żadną inną bakterią. Do Oddziału Intensywnej Terapii trafiają pacjenci w najcięższym stanie, skrajnie niewydolni. Często pomimo celowanej terapii i prawidłowego leczenia pacjenci Ci umierają, najczęściej z powodu choroby podstawowej. Na każdym etapie leczenia pacjenci Ci mają wykonywane badania mikrobiologiczne.Wskazane zgony pacjentów nie były ze sobą związane, ponieważ nie było wspólnych zakażeń - mówiła Natalia Andruczyk , rzecznik szpitala na Arkońskiej.

ZOBACZ TEŻ:

Zobacz także: Kulisy zdrowia: Zamienniki papierosów. Czy nie szkodzą?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto