Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakochali się w Szczecinie (video)

Robert Duchowski
Robert Duchowski
Zakochali się w Szczecinie Wasze miasto cudownie nas powitało, to było niesamowite – powiedział nam Marco Martinem Hdez, wyższy oficer jednostki. – Ale śliczny żaglowiec. I jacy odważni żeglarze. W życiu nie widziałam czegoś takiego – mówiła Anna Antoszczyk z Torunia.

Meksykanie wpłynęli do Szczecina w tradycyjny dla siebie sposób. Załoga w jednolitych strojach zaprezentowała się na rejach. To tak zachwyciło panią Anię. Załoga Cuauhtemoca machała do wszystkich, którzy pojawili się przy nabrzeżu. Szczecinianie i turyści nie pozostawali obojętni i również machali załodze.

- Jestem pierwszy raz w Polsce, ale już bardzo mi się podoba – powiedział Marco Martinem Hdez. – Zostaliśmy bardzo ciepło przyjęci, to bardzo miłe.

- Bardzo podobają mi się widoki i krajobrazy w waszym kraju – zachwycał się Taniente Victor Hugo Molina Perez. – Jestem tutaj pierwszy raz i chciałbym zobaczyć jak najwięcej. Najbardziej interesują mnie muzea. Ciekawi mnie kontekst historyczny, Polska przecież bardzo ucierpiała podczas wojny.

Meksykanie pokazali nam zakamarki żaglowca, łącznie z kuchnią. Tam na piątkowy obiad przygotowywano rybę, kurczaka i pierogi. Nie były to co prawda typowe, polskie pierogi, ale wyglądały równie apetycznie. 5 minut uczyliśmy meksykańską załogę wymawiać słowo „pierogi”. Dla niektórych z nich było to pierwsze słowo w języku polskim jakie poznali. My wszystkich serdecznie witaliśmy okrzykiem „o’la”.

Żaglowiec meksykańskiej marynarki wojennej bardzo spodobał się wszystkim, którzy odwiedzili Wały Chrobrego. Przy Cuauhtemocu spotkaliśmy mieszkańców Wenezueli, pracowników ambasady.

- Przyjechałam tu, bo chcę nawiązać nowe przyjaźnie – powiedziała nam Ana Pino Pasquier. - Chcemy przekazać Polakom, że nasz kraj jest otwarty. Otwieramy Wam nasze serca!

Spotkaliśmy też Ingę z Berlina. - Te widoki zapamiętam do końca życia. To niesamowita impreza. Koniecznie chcę zwiedzić Cuauhtemoca. Meksykanie są przesympatyczni – mówiła nam podekscytowana. – Dziś Szczecin jest autentycznie stolicą świata – dodała.

Koło żaglowca kręciły się też dzieci z kolonii w Międzyzdrojach. Przyjechały do Szczecina specjalnie na regaty. - Chciałabym zobaczyć statek z bliska – powiedziała sześcioletnia Martynka. – Chciałabym tam wejść.

Na żaglowcu ślubną sesję zdjęciową miała młoda para, która specjalnie po to przyjechała aż z… Krakowa. - Pobraliśmy się niedawno i chcieliśmy mieć oryginalne zdjęcia – mówią Kinga i Miłosz Baluś. - Zdjęcia ślubne to prawdziwe wyzwanie - dodał Marcin Łysak, fotograf młodej pary. – Wszyscy lubimy żaglowce i jednogłośnie podjęliśmy decyzję, żeby sesja zdjęciowa miała miejsce właśnie tutaj.

Załodze Cuauhtemoca bardzo spodobali się szczecinianie, szczególnie ta piękniejsza część. - Słowianki są takie piękne – mówił jeden z nich. – Piękne jest też to miasto. Byłem w muzeum, w centrum, na dyskotece i zakochałem się w Szczecinie – dodał z uśmiechem.

The Tall Ships' Races 2007

Program zlotu:

Niedziela - 05.08

Sobota - 04.08

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto