Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabierzcie je do schroniska!

Redakcja
Pani Krystyna, mieszkanka Podjuch, zgłosiła nam problem bezdomnych psów, które zakłócają spokój mieszkańców ul. Kruszcowej. Najwięcej ich pojawia się rano i wieczorem, kiedy jest pora spacerów z psami.

- Sytuacja jest nie do zniesienia – mówi pani Krystyna. – Nie wiem, ile jest tych psów i skąd się biorą, ale schodzą się już o piątej rano, zaczynają się gryźć między sobą i robi się niesamowity hałas. To samo jest późnym wieczorem.

Do bezdomnych psów dołączają czworonogi mieszkańców okolicznych domów, którym nie chce się wychodzić z psem, więc puszczają je na dwór bez opieki, smyczy i kagańca. Nikt nie kontroluje tego, co te psy jedzą i gdzie się załatwiają. A jedzą głównie resztki walające się pod oknami bloków i na śmietnikach.

- Ludzie w ogóle nie zdają sobie sprawy, że takie jedzenie może ich psom zaszkodzić, a kontakt z tymi bezdomnymi może spowodować jakąś chorobę u ich zwierzaka – mówi pani Krystyna. – Ta sytuacja bardzo utrudnia życie mieszkańcom. Jak człowiek chce wyjść na spacer ze swoim psem, to się boi czy nie zostanie pogryziony. Wydaje mi się, że jakieś służby miejskie powinny się zająć tym problemem.

Rozwiązanie tego problemu wymaga współpracy kilku instytucji, a także osoby zgłaszającej problem. Straż miejska powinna sprawdzić czy pies ma właściciela i ukarać go mandatem za puszczanie zwierzęcia bez smyczy i kagańca. Schronisko może zabrać bezdomne do siebie, a Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami sprawdzi czy psy, które mają właścicieli nie są zaniedbane.

- Liczymy na pomoc mieszkańców - mówi Katarzyna Hermanowicz, kierownik schroniska dla psów w Szczecinie. – Jeśli ktoś nam zgłasza, że gdzieś jest bezdomny pies, to jedziemy na interwencję, ale ważne jest, żeby osoba zgłaszająca do czasu naszego przyjazdu zwabiła gdzieś tego psa i przetrzymała. Jeśli pies okaże się bezdomny, to zostaje u nas.

Jeżeli mieszkańcy czują się zagrożeni przez bezpańskie psy, powinni się również zwrócić o pomoc do takich instytucji jak rada osiedla czy zarządca terenu.

- Zarządca terenu może się zwrócić do nas i do pozostałych instytucji, a dzięki temu wspólnymi siłami możemy rozwiązać ten problem – mówi Anna Kiepas-Kokot, prezes TOZ.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto