Zaraz po ostatnim meczu poprzedniego sezonu ekipy budowlane przystąpiły do wymiany murawy oraz całej aparatury nagrzewającej oraz nawadniającej. Pojawił się ciężki sprzęt, był spory ruch, ale ten etap prac na Twardowskiego dobiega końca.
O tym, że trawa w końcu wróci na boisko mówiło się od kilku dni. Wtajemniczeni mówili, że nastąpi to w poniedziałek, ale ostatecznie dostawa pojawiła się w środę. Oczywiście w rolkach, co ułatwiało jej rozłożenie.
Wcześniej ułożone zostały instalacje do nawadniania czy ogrzewania. A sama murawa ma mieć wysoką jakość. Według takich wstępnych deklaracji klubowi specjaliści od trawy będą potrzebować ok. 7-10 dni na odpowiednie jej przygotowanie do spotkań ligowych.
Dzieje się też w innych sektorach obiektu. Budowlańcy oddali już do dyspozycji Pogoni boisko boczne, gdzie wybudowano podziemny zbiornik. Bardzo intensywnie postępują też prace przy trybunie wschodniej. Stawiane są kolejne filary i ściany pod sektory. Coraz więcej też dzieje się przy łączniku, który połączy trybunę wschodnią z południową.
We wtorek sprawdzano nagłośnienie obiektu i te pierwsze próby wypadły bardzo przyzwoicie.
Na koronie - trwają prace wykończeniowe m.in. związane z ogrodzeniem stadionu, parkingiem, lokalami gastronomicznymi.
Przypomnijmy, że dwie nowe trybuny wkrótce zostaną oddaną do użytku, ale procedury odbioru czy kontrolne jeszcze nie ruszyły, a zajmą jeszcze kilka tygodni.
ZOBACZ TEŻ:
Marcin Listkowski z Pogoni Szczecin do US Lecce. Dlaczego odszedł?
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?