Kierowca, który w czwartek zajął dwa miejsca parkingowe i został zwyzywany od baranów, przejął się sprawą i dzisiaj parkuje już poprawnie. Ale mimo to nie uniknął złośliwości, bo ktoś – za pomocą bitej śmietany – mocno pochwalił jego wyczyn i napisał na szybie „BRAWO”.
Zobacz: Kierowcy na Podzamczu wyzywają się od baranów
Wygląda to na zaawansowany konflikt, podszyty jakimiś osobistymi urazami, bo zwrócenie komuś uwagi, że jego umiejętności parkowania są słabe, mieści się w konwencji – nawet używając mocnych epitetów. Ale za takie robienie cyrku, to ja bym się zdenerwował. Nie wiem, czy do takiej błahostki warto wzywać policję, ale prywatne śledztwo i ustalenie żartownisia dałoby mi dużo satysfakcji na miejscu właściciela auta. Nie wiem tylko, czy drugiemu kierowcy byłoby wtedy do śmiechu.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?