- Stan chłopaka wciąż jest bardzo ciężki - informuje Czajkowski.
Poszkodowany chłopak pochodzi z okolic Bydgoszczy. Na grzyby wybrał się ze swoją dziewczyną i jej ojcem. Niestety zebrali nie tylko jadalne. Gdy następnego dnia źle się poczuł trafił do bydgoskiego szpitala. Następnie przetransportowano go na toksykologię w Gdańsku. Tam okazało się, że potrzebny będzie przeszczep wątroby. Trafił na oddział hepatologiczny przy ulicy Arkońskiej, a następnie na intensywną terapię. W Szczecinie, dzięki przeprowadzony badaniom potwierdzono przyczynę zatrucia - muchomor sromotnikowy.
- Stan Wiktora wciąż jest bardzo ciężki. Przebywa na oddziale intensywnej terapii - mówi dr nauk medycznych Zenon Czajkowski, ordynator oddziału intensywnej terapii ze szpitala przy ulicy Arkońskiej. - Przed momentem dostaliśmy informację, że być może dzisiaj dojdzie do przeszczepu wątroby. Jest to dla niego jedynym ratunkiem.
20-letni Wiktor nie jest pierwszym pacjentem, który w tym sezonie po zatruciu muchomorem sromotnikowym trafił do naszego szpitala. Niestety, poprzednich dwóch osób nie udało się odratować.
- W każdym sezonie do naszego szpitala trafia od kilku do kilkunastu zatrutych osób. Niestety grzyby, które są przyczyną zatrucia powodują potworne spustoszenie organizmu. W większości przypadków ich zjedzenie kończy się dla pacjentów śmiercią – podsumowuje doktor Czajkowski.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?