Choć kładki przystosowane są do ruchu pieszych i rowerzystów, to w celu sprawdzenia wytrzymałości konstrukcji przez kładki przejechało pięć samochodów ciężarowych o łącznej masie 85 ton.
Próby obciążeniowe zostały podzielone eksperymenty statyczne i dynamiczne. W pierwszej kolejności wyznaczono punkty i przekroje pomiarowe. Następnie zamontowano stanowiska, czujniki oraz aparatura pomiarowej.
Mniejsza z kładek składa się z dwóch przęseł, a jej długość to 55 metrów. Testowanie w tym wypadku polegało na obciążeniu kolejnych części odpowiednio płytami o ciężarze 11 i 13 ton.
Druga, większa kładka ma 116 metrów, po której przejechało pięć 17 tonowych aut ciężarowych. Specjalistyczna aparatura sprawdziła jak zachowuje się obiekt podczas prób obciążeniowych, a obliczenia i analiza pozwolą na sprawdzenie wszystkich parametrów i uzyskanie pozwoleń na użytkowanie.
Biegacze na start
Dodatkowym testem była próba dynamiczna. Dziesięcioosobowa grupa „testerów” maszerowała, biegała i skakała synchroniczne, a także biegała swobodnie po kładkach. Wszystko to pozwoli na sprawdzenie ugięć i przyspieszeń konstrukcji.
Zmiana otoczenia
Do tej pory wejście na istniejącą kładkę i przejście w okolicy torowiska było niewygodne i niebezpieczne. Wiele osób skracając sobie drogę przechodzi w niedozwolonych miejscach, narażając swoje zdrowie i życie. Po zrealizowaniu inwestycji poprawi się bezpieczeństwo i komfort pieszych i rowerzystów.
Zakres robót budowlanych, które powinny zakończyć się w pod koniec sierpnia obejmuje między innymi: rozbiórkę ustroju nośnego i podpór istniejącej kładki dla pieszych nad torami PKP przy ul. Budziszyńskiej ( zakończenie prac planowane jest do końca września, budowę dwóch nowych przejść, instalację oświetlenia, wind, wprowadzenie nowej organizacji ruchu oraz nowe nasadzenia i ławki w okolicach kładek. Koszt całej inwestycji wynosi 9 mln 700 tysięcy złotych. Pierwotny termin zakończenia prac minął z końcem czerwca tego roku.
Koniec mordęgi
O nową kładkę przez lata walczyli mieszkańcy Pomorzan, dla których przejście przez torowisko było jedynym połączeniem z pozostałą częścią miasta.
- Naszym problemem jest brak komunikacji pieszej i miejskiej z pozostałą częścią miasta. Przejście przez tory czynnej linii kolejowej pozbawiło życia już kilu mieszkańców - mówił przed rokiem pan Robert, mieszkaniec tej części miasta. - Jestem bardzo zainteresowany, kiedy mieszkańcy będą mogli bezpiecznie dojść do szkoły, przychodni, poczty, biblioteki, kościoła, apteki, czy najbliższego sklepu spożywczego.
Szczególną trudność z pokonaniem starego przejścia miały osoby starsze, które musiały pokonać o własnych siłach ciąg powykrzywianych schodów prowadzących na wysokość trzeciego piętra.
Windy pomogą również rowerzystom, osobom niepełnosprawnym i matkom z dziećmi pokonać to niebezpieczne do tej pory przejście.
Samo torowisko ma być również przebudowywane w ramach prac nad Szczecińską Koleją Metropolitalną. Prace nad tym modernizacją powinny zacząć się w tym roku.
Zobacz również: Kulisy zdrowia: Przegląd porodówek w Szczecinie
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?