W Afganistanie zginęło dwóch żołnierzy z 5. Pułku Inżynieryjnego w Podjuchach. To była ich pierwsza misja. W tym miesiącu mieli wracać do domu.
- Żołnierze zginęli podczas konwoju z Ghazni do Bagram w piątek na terenie prowincji Wardak. Pod jednym z pojazdów typu MRAP Cougar eksplodowało improwizowane urządzenie wybuchowe - relacjonuje mjr Marcin Gil, szef sekcji informacyjno-prasowej w Afganistanie.
Starszy szeregowy Szymon Graczyk wynajmował z rodziną mieszkanie w Dąbiu. Pochodził spod Drawska Pomorskiego.
- Miał 23 lata, osierocił dwuletnie dziecko, zostawił żonę - mówi mjr Zbigniew Kosztowny, rzecznik 5 Pułku Inżynieryjnego. - W 2006 roku zaczął zasadniczą służbę wojskową, w 2007 roku przeszedł do zawodowej. Wyjechał do Afganistanu jako saper, była to jego pierwsza misja.
Pierwszy raz w misji brał udział także udział starszy szeregowy Radosław Szyszkiewicz. Miał 22 lata służył od sierpnia 2007 roku jako kierowca. Pochodził z Iwanowic pod Kaliszem w Wielkopolsce.
Koledzy wspominają żołnierzy bardzo dobrze.
- Żył jak człowiek, zginął jak żołnierz, a w naszej pamięci pozostanie jako kolega i przyjaciel do końca świata - wspomina Szymona Graczyka kolega Rafał.
W sobotę żołnierze z bazy w Ghazni pożegnali st. szer. Radosława Szyszkiewicza i st. szer. Szymona Graczyka.
- Szymon i Radek wytyczali nam drogę, po której mogliśmy bezpiecznie iść dalej. Dziś możemy im tylko za to wszystko podziękować - powiedział ks. mjr Władysław Jasica podczas nabożeństwa, które odbyło się w kaplicy polowej w bazie. - W piątek nasi koledzy wyruszyli na najdłuższy w ich życiu patrol. To był patrol z ziemi do wieczności.
Ciała żołnierzy z Ghazni przetransportowano do bazy w Bagram. Później, przez Kuwejt, trafią do amerykańskiej bazy w niemieckim Rammstein.
Ciała żołnierzy poległych a Afganistanie przylecą do Polski we wtorek. Dzień później w Szczecinie odbędzie się pogrzeb st. szer. Szymona Graczyka. St. szer. Radosław Szyszkiewicz zostanie pochowany w czwartek koło Kalisza w Wielkopolsce.
Zobacz na gs24.pl: Wolin będzie miał marinę na 30 jachtów
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?