MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Na motorach do Gruzji. Dla weteranów

Redakcja MM
Redakcja MM
"Wyprawa dla zwykłych ludzi. Sakartwelo 2013"
"Wyprawa dla zwykłych ludzi. Sakartwelo 2013" Sebastian Wołosz
Przez Europę i Azję. Przejadą na motorach, 8 tys. kilometrów. Żeby pomóc rodzinie żołnierza rannego w Afganistanie. Dzisiaj wyruszali.

Marek Jaszczyński
[email protected]
Czworo motocyklistów wyruszyło dzisiaj ze Szczecina.

- Razem z przyjaciółmi jedziemy do Gruzji, wspieramy w ten sposób weteranów, uczestników misji, w tym przypadku rodzinę ciężko rannego starszego kaprala Łukasza Sroczyńskiego ze Stargardu Szczecińskiego - mówi Sławomir Szychowski, uczestnik wyprawy z klubu motocyklowego stróżów prawa "Blue Knights". - Do momentu wyprawy szukaliśmy sponsorów, którzy mogliby wesprzeć ten cel. Na konto Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju wpływały i będą wpływać pieniądze na pomoc rodzinie. W Polsce jest problem w tym, żeby weteranów doceniano i szanowano. Chcemy swoją wyprawą zwrócić na to uwagę.

Ze Szczecina na "Wyprawę dla zwykłych ludzi. Sakartwelo 2013" (Sakartwelo to nazwa ojczyzny Gruzinów) wyruszyło czworo motocyklistów, w Brzesku dołączy do nich kolejna para. Szacują, że podróż potrwa około trzech tygodni. Pojechali na trzech motocyklach dwa suzuki V-Storm i jedna honda transalp 700.

Wzięli ze sobą nie tylko dwie pary odzieży na zmianę i zestawy naprawcze do motocykli, ale również inne przydatne przedmioty...

- Szampon i odżywka do włosów oraz obowiązkowo lakier do włosów - mówi z uśmiechem pani Ania, uczestniczka wyprawy.

W pierwszym etapie mieli dotrzeć do Wrocławia, następnie Kraków i Brzesko.

- Pojedziemy przez Słowację, Węgry, Rumunię, Bułgarię do Turcji, a stąd przez Kaukaz do Gruzji - mówi pan Sławomir. - Gros ludzi tkwi w przekonaniu, że wyjazd w rejon Kaukazu jest obarczony dużym niebezpieczeństwem. Będziemy starali się pokazać, że tak nie jest (przynajmniej w Gruzji). Dla miłośników wypraw z kręgów motocyklowych taki wyjazd to fraszka.

Motocykliści przed ekspedycją poznali rodzinę rannego: żonę i córkę pana Łukasza, który obecnie przebywa w szpitalu.

Przypomnijmy, że do tragicznego w skutkach wydarzenia doszło w Afganistanie, 22 grudnia ubiegłego roku. W prowincji Ghazni polski patrol został ostrzelany przez rebeliantów. W wymianie ognia rannych zostało trzech żołnierzy, w tym jeden ciężko. Tym najbardziej poszkodowanym był Łukasz Sroczyński.

Uczestnicy wyprawy będą prowadzili relację online z podróży, na specjalnym do tego celu stworzonym koncie: www.facebook.com/Sakartwelo2013. My także będziemy podawać aktualne informacje z wyprawy.
Fot. Sebastian Wolosz

Jak pomóc?

Jak pomóc rodzinie rannego żołnierza? Można wpłacić pieniądze na konto nr: 68 1020 3570 0000 2902 0049 2306 PKO BP SA lub spoza granic kraju na nr: BPKOPLPW PL 68 1020 3570 0000 2902 0049 2306 w obu przypadkach z dopiskiem "st. kpr. Łukasz Sroczyński".


od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto