O problemie poinformowała nas Regina Trela, mieszkanka ulicy Szwedzkiej.
- Mamy już tego serdecznie dość – mówiła kilka tygodni temu pani Regina. – Dęby mają ponad 60 lat. Są ogromne i jesienią gubią mnóstwo liści. Co roku toniemy w nich. Kopy tworzą się na chodniku, ulicy a potem dostają się na nasze posesje. Staramy się je zbierać, ale służby sprzątające każą kupić worki i płacić za wywóz liści. Dlaczego mamy to robić?
Sprawę zgłosiliśmy do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego, który zajmuje się utrzymaniem czystości ulic i chodników. Padła obietnica.
- Dziękujemy za zgłoszenie – powiedziała Marta Kwiecień-Zwierzyńska z ZDiTM. - Liście z ulicy i chodnika zostaną posprzątane według kolejności.
Razem z mieszkańcami czekaliśmy na efekty. Po kolejnej wizycie na tej ulicy nie można było poznać tego miejsca. Posprzątane trawniki, ani jednego liścia, czyste chodniki. Udało nam się ponownie porozmawiać z panią Reginą.
- W imieniu wszystkich mieszkańców ulicy Szwedzkiej serdecznie dziękuję za pomoc – mówi. – Mieszkam tu kilkadziesiąt lat i tak czystej ulicy i chodników jeszcze nie widziałam. Przyjechały ekipy, wszystko pograbili, pozbierali i wywieźli. Nawet krawężniki zostały oczyszczone a mieszkańcy dostali kilka darmowych worków w razie gdyby okazały się potrzebne na oczyszczenie posesji z liści. Bardzo się cieszymy, ulica będzie wyglądać ładnie na święta.
Fot. Adam Słomski
Tak wyglądały chodniki i ulica podczas naszej pierwszej wizyty.
Fot. Adam Słomski
To już efekt naszej interwencji. Ani śladu po liściach. ZDiTM wywiązał się z obietnicy.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?