Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W sieci emocji

ArtykułSponsorowany
ArtykułSponsorowany
ArtykułSponsorowany
Powoli zaciera się granica między funkcjonowaniem w trybie offline a online.

Coraz większa popularność rozwiązań mobilnych sprawia, że jesteśmy w sieci całą dobę, a co za tym idzie - wirtualna rzeczywistość staje się nieodłącznym elementem zwykłego dnia. Nie dziwi więc fakt, że lawinowo zwiększa się ilość opinii i komentarzy pozostawianych w Internecie, a każda z wypowiedzi wiąże się z określonym stanem emocjonalnym. Pojawia się zatem pytanie – czy cyberemocje można przewidzieć, a także kontrolować?

Bezpieczna anonimowość

Czy nasze zachowania w sieci odzwierciedlają naszą prawdziwą tożsamość? Pozorna anonimowość, jaką daje nam Internet, często sprzyja postawom, które nie są reprezentowane w życiu codziennym, a także sprawia, że jesteśmy bardziej odważni w wyrażaniu swoich opinii, zwłaszcza tych mniej pochlebnych. W minionym roku, na zlecenie UPC, przeprowadzono badanie „Zachowania i emocje w Internecie”, które objęło 50 tysięcy blogów, 6 tysięcy forów i ponad 5 tysięcy serwisów regionalnych. Jak się okazało, zdaniem internautów, aż 86% internetowych komentarzy, nacechowanych było negatywnymi emocjami, takimi jak: złość, gniew, agresja, nienawiść. Do obszarów najbardziej narażonych na występowanie negatywnych treści zaliczono: serwisy poświęcone opiniom produktowym (38,5%), fora (33,8%) oraz przestrzenie, gdzie toczą się dyskusje dotyczące tematów osobistych. Natomiast najmniej agresywnych wypowiedzi występowało na portalach społecznościowych. Podobne wyniki uzyskano w badaniu wykonanym przez Interactive Research Center (IRC) pt. „Agresja w sieci”, które wykazało, że negatywne emocje cechowały około jednej piątej postów zamieszczanych w mediach społecznych. Jak wynika zaś z raportu firmy Everbe, negatywne opinie w Internecie były wyrażane częściej przez mężczyzn - w 2012 roku opublikowali oni o 13% więcej pejoratywnych opinii niż kobiety. Ale Internet nie jest wypełniony wypowiedziami jedynie o charakterze atakującym. Sieć to także chęć dzielenia się aprobującymi treściami – aż 63% internautów w ubiegłym roku pozostawiło pozytywne komentarze o dostępnych produktach i usługach.

Kolektyw emocji

Zachowania internautów przyczyniły się do powstania projektu "Cyberemotions - Kolektywne Emocje w Cyberprzestrzeni", który rozpoczął się w 2009 r. W przedsięwzięciu, wzięło udział dziewięć instytucji naukowych i badawczych z sześciu różnych krajów Europy (Austrii, Szwajcarii, Niemiec, Słowenii, Wielkiej Brytanii oraz Polski). Uczestniczyli w nim specjaliści z zakresu psychologii emocji, sztucznej inteligencji i rzeczywistości wirtualnej, teorii sieci złożonych, a także fizyki statystycznej. Koordynatorem projektu był profesor Janusz Hołyst z Centrum Doskonałości Badań Układów Złożonych Wydziału Fizyki Politechniki Warszawskiej. Podstawowym celem projektu było poznanie roli zbiorowych emocji w powstawaniu, istnieniu i rozpadzie społeczności internetowych. Przez kilka lat, naukowcy zajmowali się analizą statystyczną komentarzy w Internecie. Specjalnie na ten cel opracowano program SentiStrenght, który na podstawie dowolnego tekstu potrafił z dużym prawdopodobieństwem określić, jakie dana osoba miała nastawienie emocjonalne.
Dzięki projektowi „Cyberemotions” odkryto istnienie kolektywnych efektów emocjonalnych. Wykazano bowiem, że początkowy poziom emocjonalny dyskusji bezpośrednio wpływa na jej długość – im bardziej emocjonalne są pierwsze komentarze, tym dłuższa jest wymiana zdań. Natomiast, w przypadku forów i serwisów specjalistycznych, zaobserwowano wyrównywanie się liczby postów pozytywnych i neutralnych, co poprzedza koniec dyskusji. „Cyberemotions” stwarza również szansę na opracowanie następnej generacji programów informatycznych, które będą uwzględniać emocje ich użytkowników,. Pozwoli to m.in. na zmniejszenie konfliktów emocjonalnych wśród internautów i zwiększenie trwałości społeczności internetowych. Ponadto, wg twórców projektu, jego wyniki będą mogły zostać także wykorzystane w procesie budowania marki produktów i kształtowania pozytywnego wizerunku firm.

Internet coraz bardziej wkracza w nasze życie zawodowe oraz prywatne. Każdego dnia funkcjonując w wirtualnym świecie komentujemy i wyrażamy własne opinie – zostawiamy swoje alter ego. Należy jednak mieć świadomość, że nasze zachowania w sieci są obserwowane nie tylko przez specjalistów ds. promocji, którzy monitorują, jak oceniane są ich firmy, lecz również – naukowców.

Artykuł został przygotowany w ramach kampanii „ICT LAB-MARKET – od wynalazku do produktu” współfinansowanej ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Kampania prowadzona jest przez firmę promocyjną GOS Polska Sp. z o. o. (www.gos-polska.pl) w partnerstwie z Technoparkiem Pomerania (www.technopark-pomerania.pl).

Więcej ciekawych informacji o wspieraniu innowacyjnego biznesu oraz rozwoju branży IT można znaleźć na stronie www.ictlabmarket.spnt.pl.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto