Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W pustym budynku grasują chuligani

Anna Folkman
Anna Folkman
Rodzina Borków w budynku przy ulicy Kościelnej 29 mieszka od 55 lat. Głównym najemcą jest pan Stefan. Rok temu w czerwcu zaczęto przesiedlać lokatorów do mieszkań zastępczych. Zaczął się koszmar…

Państwo Borkowie także otrzymali od Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych dwie propozycje mieszkań zastępczych, jednak nie byli z nich zadowoleni.

- W mieszkaniu, które otrzymaliśmy od ZBiLK-u przy ul. Piłsudskiego toaleta była na półpiętrze, podobnie jak łazienka – skarży się Alicja Sobańska, córka pana Stefana. - Z kolei na ulicy Szarotki mieszkanie było mniejsze od teraźniejszego i na dodatek na drugim piętrze.
Teraz rodzina mieszka w czteropokojowym mieszkaniu z kuchnią i z łazienką. Chcieliby otrzymać lokal o podobnym standardzie. Warunkiem jest także lokalizacja na parterze, wszystko z powodu chorej matki, która nie może chodzić.

Tymczasem w opustoszałej kamienicy panują fatalne warunki. W budynku mieszkają teraz tylko trzy rodziny. Dom przy ul. Kościelnej zdemolowali chuligani, którzy grasują po opuszczonych mieszkaniach, wyrywają deski z podłogi oraz zasuwki z drzwi wejściowych. Zdarzało się, że wynosili lodówki, wchodzili przez dach, kradli krany i zlewy na złom.

- Baliśmy się wynosić śmieci – dodaje pani Alicja. – Cały czas był strach o to, że coś spadnie nam na głowę. Wybili szyby, kilka razy podpalili piwnice.

Na prośbę mieszkańców ZBiLK zabudował okna i drzwi na parterze, aby można tam było w miarę spokojnie mieszkać. Mieszkańcy zabili deskami wejście z dachu do budynku, od tego czasu trochę się uspokoiło.

- Nie wiemy ile czasu będziemy zmuszeni tutaj mieszkać- mówi pani Alicja Sobańska- boimy się zimy, mimo że mamy ogrzewanie gazowe to i tak będzie zimno. Pod nami, ani nad nami nikogo już nie ma. Mieszkania nie są ogrzewane. Moi rodzice są już starsi i schorowani, dlatego zrobię wszystko, żeby ułatwić im życie.

Zatelefonowaliśmy do rzecznika ZBiLK-u, zgłosiliśmy problemy państwa Borków i zapytaliśmy, kiedy budynek ma zostać wyburzony.

- Nie ma konkretnej daty, kiedy miałby być wyburzony budynek przy ul. Kościelnej – mówi Szymon Dominiak-Górski. - Wszystko zależy od tego, kiedy dostaniemy pieniądze z Urzędu Miasta na wyburzenia. Jeśli chodzi o mieszkania zastępcze to proponujemy lokale, które mamy w dyspozycji. Staramy się wskazać mieszkania o standardzie odpowiadającym oczekiwaniom najemców, jednak nie zawsze jest to możliwe. Mieszkania pochodzą z tzw. ruchu ludności, oznacza to, że możemy je wskazać po tym, jak ktoś inny zwolni lokal. Na to nie mamy wpływu, więc nie potrafię powiedzieć, jaki lokal i kiedy zostanie przyznany.

Jak zapewnia rzecznik, jeśli mieszkańcy potrzebują pomocy lub środków do zabezpieczenia kamienicy mogą składać pisemne podania do ZBiLK-u. Na pewno nie pozostaną bez odpowiedzi.
Fot. Edyta Marczak

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto