Uwaga! Oszuści w Szczecinie. Kuszą tańszym prądem i wprowadzają w błąd

- W Szczecinie pojawili się akwizytorzy Energetycznego Centrum, którzy podają się za pracowników Enei - mówi pan Andrzej, nasz Czytelnik. - Mówią ludziom, że w związku ze zmianą stawek operatora od 1 stycznia 2014 roku były rozsyłane formularze w celu obniżenia cen prądu oraz, że w związku z brakiem odpowiedzi, akwizytorzy EC chodzą nawet w sobotę.

Oszuści proszą, aby wypełnić formularz, a w rzeczywistości jest to umowa zmieniająca dostawcę energii elektrycznej na EC. Dociekliwy czytelnik spytał, czy są pracownikami Enei.

- Odpowiadają, że Enea kupuje od nich prąd, i dlatego oni chodzą - dodaje mężczyzna.

Sprawę oszustw poważnie potraktowało EC. W odpowiedzi przesłanej do naszej redakcji czytamy, że spółka nie toleruje nieuczciwych praktyk i wprowadzania klientów w błąd.

- Apelujemy do wszystkich konsumentów o niepodpisywanie umów z osobami podającymi się za "panów z elektrowni". Konsultanci posiadający nasze pełnomocnictwo mają obowiązek legitymowania się i przekazywania klientom pełnej informacji nt. spółki, której usługi oferują - wyjaśnia Grzegorz Bruski, prezes Energetycznego Centrum SA. - EC jest niezależnym sprzedawcą energii elektrycznej działającym na polskim rynku na podstawie obowiązujących przepisów i zgodnie z regulacjami Urzędu Regulacji Energetyki, którego kontroli spółka podlega.
Spółka apeluje o zgłaszanie wszelkich nieprawidłowości pod specjaln numer telefonu 797 027 854, gdzie przyjmowane są zgłoszenia dotyczące podejrzenia nieuczciwych praktyk akwizytorów a związanych z ofertą EC.

Potwierdzić tożsamości handlowców działających w terenie lub też złożyć reklamację czy skargę na EC można też na infolinii 801 450 550.

Enea przyznaje, że wie o nieuczciwych poczynaniach konkurencji. Nie wskazuje jednak konkretnej firmy. Spółka ostrzega przed nieuczciwymi akwizytorami.

- Warto pamiętać, że Enea oferuje klientom umowy kompleksowe, co oznacza, że jedna faktura zawiera całość ceny za zużytą energię i koszty dystrybucji. W przypadku zmiany sprzedawcy energii, klienci najczęściej będą otrzymywali dwie faktury. Osobno od nowego sprzedawcy za zużyty prąd i osobno od właściciela lokalnej sieci za usługę dystrybucji - mówi Piotr Ludwiczak z Enei S.A. - Dopiero zsumowanie obu tych należności można porównać z kwotami, które znajdują się na rachunkach, przesyłanych klientom w ramach umowy kompleksowej. Przedstawienie przez nieuczciwych przedstawicieli handlowych tylko części rzeczywistych kosztów, które będzie musiał ponieść klient jest jednym ze sposobów ich działania.

Przedstawiciel spółki przypomina, że klient ma prawo odstąpić od każdej umowy, zawartej poza siedzibą firmy w terminie 10 dni od jej podpisania, bez podania przyczyny i ponoszenia konsekwencji. (jasz)