Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uporządkujcie ten cmentarz!

Redakcja MM
Redakcja MM
Nekropolia przy ulicy Ostrowskiej na Żelechowie – tu też jest cmentarz. Równie piękny jak ten przy ul. Ku Słońcu. Niestety, zdewastowany.

Teraz jest miejscem nielegalnych wywózek śmieci i rajem dla złodziei kamienia.

Cmentarz powstał w XIX w. Dziś jest to trudna do przebrnięcia dżungla pełna samosiejek, traw, dzikich krzewów i pokrzyw. Tylko niektóre płyty nagrobne widać spod traw. Pełno tu dziur po wykopanych płytach nagrobnych.

– Od lat nikt się tym cmentarzem nie interesuje – mówi pan Marcin, który od 30 lat przechodzi tędy na swoją działkę. – Ktoś kradnie płyty nagrobne. To bije w ludzką godność.

– To miejsce ma swoją aurę, niesie spokój i ukojenie – to słowa pani Ani, która mieszka w pobliżu. – Teren przypomina trochę góry, ale żal ściska serce, jak władze miasta podchodzą do tego cmentarza. O polskie nekropolie podnosi się larum, a ten tu traktuje się jak wysypisko.

Przed wojną był to cmentarz komunalny (Bredower Friedhöfe). Został rozbudowany w 1905 r. Wówczas to porównywano go do Cmentarza Centralnego. Po wojnie część terenu zaorano, nazywając ją parkiem, a na części obrzeżnej wybudowano domki. O reszcie zapomniano. Zachował się tu m.in. pomnik mieszkańców Żelechowej, którzy zginęli w czasie I wojny światowej.

Napisy na płytach są już mało czytelne. Na jednej z płyt udaje się odczytać, że Johanna Wille zmarła w 1926 r., Robert Wille w 1937 r., a Max Wille w 1936 r. Pytany o zaniedbania cmentarza proboszcz parafii p.w. MB Ostrobramskiej ks. Czesław Baraniewicz mówił nam, że on też boleje, gdy widzi tak zaniedbane miejsce, gdzie chowani byli dawni mieszkańcy Żelechowej, ale niestety jest to miejsce podlegające miastu, a nie kościołowi.

Od kilku lat przypominamy o tym miejscu. ZUK zrobił nawet wspaniały projekt, którego realizacja miała kosztować 720 tys. Miasto zarezerwowało jednak na ten cel tylko 120 tys. zł.

– Za te pieniądze zdołamy uporządkować zieleń i poustawiać
nagrobki – obiecywała wówczas ówczesny rzecznik ZUK, Gabriela Wiatr.

Nasz komentarz Polskie władze wykazują sporo energii, jeśli chodzi o cmentarze polskie na Białorusi, Litwie czy Ukrainie. Szacunek dla zmarłych może być, jak się okazuje, mocno wybiórczy. Szczecińskich decydentów znajdująca się na ich terenie stara nekropolia nie interesuje. Tu nie ma przyszłych wyborców.

Marek Rudnicki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto