O tym, że parkowanie w rejonie szpitala jest związane z trudnościami nie trzeba przekonywać nikogo, kto tam trafił. Nie dosyć, że trudno znaleźć wolne miejsce, to równie trudno dojechać na plac parkingowy. Wszędzie są doły wypełnione wodą, przy wyjeździe trudno wyjechać, bo krawężnik jest za wysoki.
- Przyjeżdżam do szpitala przynajmniej raz w miesiącu od pięciu lat - mówi Kazimierz i od kiedy pamiętam jest zawsze źle. Przecież to masakra, grozi urwaniem zawieszenia. Przecież aż strach tu wjeżdżać.
W chwili, gdy rozmawialiśmy z panem Kazimierzem jeden z kierowców próbował wyjechać z parkingu. Nie mógł sforsować wysokiego krawężnika. Wycofał.
Parking jest pełny. Osoby odwiedzające szpital parkują od wczesnego rana. Dlatego każde miejsce parkingowe jest na wagę złota.
Straż Miejska zna problem. Jak twierdzi Joanna Wojtach, rzeczniczka straży miejskiej, podobnie jest przy szpitalu na Arkońskiej.
- Parkingi to spory problem w Szczecinie. Zazwyczaj przy szpitalach ruch jest nasilony, bo jest tam duża rotacja samochodów. Ludzie przyjeżdżają do chorych, więc czasem postawią samochód tak, że trzeba interweniować. Staramy się jednak być wyrozumiali przy takich miejscach jak szpitale - mówi pani Joanna.
Skontaktowaliśmy się także z Zarządem Dróg i Transportu Miejskiego. Pokazaliśmy im zdjęcia, które powstały na parkingu.
- Teren zostanie wyrównany do połowy listopada tego roku -– zapewnia Marta Kwiecień – Zwierzyńska z ZDiTM.
Zobacz też: Kierowco, walcz o swoje!: Dziękujemy za zgłoszenia Kierowco walcz o swoje! Wysyłamy drugą listę pucha: Kierowco walcz o swoje. Dosyć tego! |
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?