Tunel dla samochodów i zamknięta ul. Jana z Kolna? "Nadodrzańskie tereny muszą tętnić życiem"

Rajcy podjęli temat na wniosek stowarzyszenia "Szczecinianie Decydują”.

- Nadodrzańskie tereny mają być w przyszłości tętniącym życiem sercem Szczecina – Pisza przedstawiciele stowarzyszenia. - Szczecinianie powinni być włączeni w proces decyzyjny już na samym początku tworzenia koncepcji i projektów. Miasto nie powinno zwlekać do ostatniej chwili, gdy zostaną np. poddane głosowaniu różne warianty przebudowy, a mieszkańcy będą mogli wybrać jeden z wariantów przygotowany przez urzędników. Projektanci powinni opracowywać koncepcje z uwzględnieniem wypracowanych propozycji przez mieszkańców.

W dyskusji pojawił się wniosek radnego Bazylego Barana dotyczący zamknięcia dla samochodów ulicy Jana z Kolna w Szczecinie.

- Przy okazji Dni Morza, a najbardziej dwóch finałów The Tall Ships Races, widać jak ożywiają się te tereny – uzasadniał swoją propozycję radny. – Po wojnie Szczecin odwrócił się od rzeki. Chcemy tu stworzyć serca miasta, ożywić nową starówkę, wiec może aż do Odry zrobić ciąg pieszy, a ruch kołowy skierować tunelem od mostu Długiego do dworca morskiego.

Zdaniem Jarosława Bondara, architekta miasta wnioski dotyczące zmian na terenie starówki można zgłaszać do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

- To świetnie i skuteczne narzędzie – przekonywał. – Wszystkie opcje są do rozważenia, nic nie jest jeszcze przesądzone.

Jako przykład tego, że można ożywić dwa brzegi jest Rotterdam, gdzie przerzucenie Erasmusbrug – mostu wiszącego typu wantowego o długości 802 m nad Nowa Mozą, ożywiło północne i południowe dzielnice miasta.

Taka samą rolę może odegrać most Kłodny nad Odrą.

- Zamiary musimy mierzyć na możliwości finansowe – skomentował pomysł budowy tunelu radny Władysław Dzikowski z klubu Szczecin Dla Pokoleń. – Jeszcze 3- 4 lata temu było to możliwe, ale wybraliśmy inne priorytety: halę widowiskowo-sportową, szybki tramwaj, czy filharmonię. Pieniądze są wydane na kilkanaście lat.