Tu dochodzi do potrąceń. Niebezpieczne przejście na Pogodnie

O zajęcie się tym problemem poprosili nas mieszkańcy Pogodna. Zauważyli bowiem, że piesi przechodzący przez jezdnie przy ulicy Mickiewicza (tam gdzie dochodzi ulica Łukasińskiego) bardzo ryzykują.

Jadące po ulicy samochody wcale nie zmniejszają prędkości nawet przy przejściach dla pieszych, choć tam właśnie jest przystanek tramwajowy. Często więc dochodzi tu do potrąceń pieszych.

– Tu powinny być zamontowane światła – uważa Agata Kowalska, mieszkanka Pogodna. – Tędy przechodzi dużo ludzi, jeżdżą rowerzyści, a kierowcy wjeżdżający na skrzyżowanie nie zawsze zwracają uwagę na pieszych.

– Kierowcy nie zmniejszają tu prędkości, zdarzają się przypadki, że gdy jeden przepuści pieszych to drugi nie zwraca na to uwagi i jedzie z dużą prędkością – dodaje pan Tomasz.

– Właśnie na wysokości tego skrzyżowania jest przystanek tramwajowy – zwraca uwagę pani Elżbieta. – Jak wysiądzie parę osób z tramwaju to aby przejść z wysepki na chodnik muszą wręcz często przeskakiwać przez jezdnię.

Samochody jada ulicą Mickiewicza od strony Żołnierskiej, ale też ulicą Łukasińskiego. Zagrożenie czyha na nich z dwóch stron – tłumaczy nasza Czytelniczka. – Do tego dochodzi jeszcze skrzyżowanie z ulicą Brzozowskiego. Nie wiadomo na co zwracać uwagę.

Parę dni temu właśnie w tym miejscu doszło do wypadku z udziałem pieszych. 16 grudnia na skrzyżowaniu ulic Mickiewicza, Łukasińskiego i Brzozowskiego dwie piesze zostały potrącone przez renault espace.

– Matka z córką przechodziły przez przejście dla pieszych. Według relacji świadków nie upewniły się czy mogą bezpiecznie przejść – mówi Elżbieta Sochanowska, rzecznik pogotowia ratunkowego. – Samochód nie wyhamował. Potrącił kobiety. Na miejsce przyjechały dwie karetki. Ratownicy zabrali poszkodowane do szpitala przy ulicy Unii Lubelskiej. Okazało się, że były tylko potłuczone. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Sprawę przekazaliśmy do Urzędu Miasta w Szczecinie.

Spytaliśmy, czy brane jest pod uwagę wybudowanie sygnalizacji bądź umieszczenie urządzeń ograniczających prędkość pojazdów właśnie w tym niebezpiecznym miejscu?

– Skonsultujemy tę sprawę z Zarządem Dróg i Transportu Miejskiego oraz policją – zapewnia Dariusz Wołoszczuk z Biura Promocji i Informacji UM. – Jeśli faktycznie potwierdzą się uwagi czytelników i będą możliwe do wprowadzenia jakieś skuteczne rozwiązania, to naturalnie zostaną one wprowadzone.