Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Tu było się najbliżej aktorów". Kino Zamek zostanie zmodernizowane. To dobrze?

Alicja_MR
Alicja_MR
Alicja_MR
Historia kina Zamek rozpoczęła się w roku 1963, kiedy to zakupiono pierwszą aparaturę kinową, w tym projektor 16-mm AP-13.

Ówczesne działania stanowiły zalążek obecnej działalności kina. Wraz z przebudową skrzydła wschodniego Zamku w 1972 r., zmodernizowano kabinę projekcyjną i salę kinową z widownią amfiteatralną.

Stanisław Sobiepanek zaczął pracować w zamkowym dziale imprez na Zamku właśnie w 1972 roku, w lutym. Pod ten dział podlegało wtedy kino. Pan Stanisław na początku zajmował się imprezami muzycznymi, ale od 1983 roku skupił się na kinie.

– Kino grało wtedy cały tydzień, ale ze względu na swoją wielkość różniło się od innych kin w Szczecinie – mówi Stanisław Sobiepanek. – Nie nadawało nowości. Trafiały tu filmy po zgraniu w innych kinach. Ale za to organizowano tu przeglądy filmów. Sala była mała, ale większa niż dzisiaj. Mieściło się w niej 80 osób, ale bywała pełna częściej niż dzisiaj.

W kinie Zamek odbywało się 700- 800 seansów rocznie i oglądało je ponad 20 tys. widzów. Działało wtedy studium wiedzy o filmie. Przychodził prof. Brzozowski, który przygotowywał prelekcje i przyprowadzał swoich studentów. Zamek miał salkę do nauki języków obcych wyposażoną w słuchawki.

Na tamte czasy to był ewenement. Pan Kazio, operator wymyślił wtedy, że można napisy zasłonić blaszką i film był wyświetlany w wersji oryginalnej co pozwalało szlifować język obcy, jeśli ktoś miał na to ochotę.

– Filmy były na szpulach i do jednego filmu było ich 6-7 – mówi Stanisław Sobiepanek. – Na Szczecin przydzielana była jedna kopia. Normalnie film był wyświetlany na 2 projektorach, więc żeby więcej kin mogło ten film wyświetlić, jak się kończyła szpula na jednym projektorze, przewoziło się ją do innego kina. Robiło się wtedy nerwowo, bo filmy nie zawsze dojeżdżały na czas.

W kinie działało także kino familijne, kino seniora, młodzieżowy klub filmowy i kino przedszkolaka. Kino dogadywało się z przedszkolem, podsyłało autokar po dzieci i łączyło projekcję filmów ze zwiedzaniem Zamku. Było także kino lektur szkolnych.

– To było kino, gdzie widz był najbliżej aktorów, bo jak się siedziało w pierwszym rzędzie, prawie się dotykało głową ekranu – mówi Stanisław Sobiepanek.

W kinie pracowało dwóch operatorów. Jednym z nich był Mirosław Gocki. Zaczął pracę w 1989 roku.

– Mam bardzo dobre wspomnienia z tego kina – mówi pan Mirosław. – Wszystko zaczęło się od mojej pasji filmowej. Jako nastolatek zobaczyłem film „ W pustyni i w puszczy” i wtedy pokochałem kino. Chodziłem do wszystkich kin w mieście, nawet do Polic. Na Zamku chodziłem do klubu dyskusyjnego. Kiedyś okazało się, że potrzebują operatora i tak tutaj trafiłem. Do Zamku przychodziła wyrobiona publiczność. Zawsze można było z widzami porozmawiać o kinie. Zawsze miałem pozytywne wrażenie po takich rozmowach.

Od 1993 roku zaczęła się zmniejszać liczba seansów i widzów. Potem w końcówce lat 90. kino zaczęło odżywać.

– Nie graliśmy wyłącznie kina ambitnego, ale również kino komercyjne – mówi pan Stanisław. – Można było zauważyć stałych widzów, których witało się z uśmiechem.

W 2004 r. powstał z inicjatywy widzów Dyskusyjny Klub Filmowy „Zamek”, rok później zainicjowany został cykl pod nazwą „Porozmawiajmy o filmie”. W ramach tego projektu odbywają się projekcje połączone z dyskusją w językach obcych, prowadzoną przez lektorów, zawodowo powiązanych z kulturą i filmem.

Kino „Zamek” czynnie uczestniczy w życiu miasta i włącza się w realizację wielu projektów. W 2007 r. zostało członkiem elitarnej Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych.

Dzięki dofinansowaniu ze środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej w 2006 r. przeszło kolejną modernizację – zakupiona została nowoczesna aparatura do ciągłej projekcji z nośnika 35mm, system dźwięku mono zastąpiono systemem Dolby Surround, zainstalowano wygodne fotele.

Niestety, w związku z nieustannie postępującym rozwojem technicznym na początku tego roku, mimo jubileuszu, Zamek stanął przed dylematem dotyczącym jego dalszego funkcjonowania.

Konieczna stała się cyfryzacja kina. Dzięki kolejnemu wsparciu finansowemu ze środków PISF, obecnie dobiegają końca prace związane z wymianą sprzętu kinotechnicznego.

Zamek otrzymał także dotację ze środków Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego na modernizację sali kinowej.


od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto