"3:10" do Yumy to historia Dana Evansa skromnego i uczciwego farmera. Dan podczas wojny secesyjnej zasłużył się dla rządu federalnego, dzięki czemu otrzymał wysoką rekompensatę. Miał nadzieję na nowe, spokojne życie, dlatego wraz z żoną i synami osiedlił się na niewielkim ranczu w Arizonie. Niestety pewnego dnia nadchodzi susza, która niszczy uprawy i dziesiątkuje stada Evansa.
Farmer wpada w długi a jego rodzinie w oczy zagląda widmo głodu. Jedyną nadzieję na odmianę losów zdesperowany Evans widzi w zleceniu dostarczenia pewnego więźnia do sądu w Yumie. Pieniądze, które otrzyma za eskortę bandyty, umożliwią mu wykopanie studni i przeczekanie trudnego okresu. Evans nie zdaje sobie jednak sprawy, kogo będzie eskortował.
Bandytą okazuje się Ben Wade, brutalny i błyskotliwy geniusz zbrodni, żywa legenda Dzikiego Zachodu. Szybko okazuję się że eskorta więźnia nie będzie łatwa. Wspólna podróż zamienia się w dramatyczną walkę o przeżycie.
Jak twierdzi Kasia Wełyczko z Prawobrzeża film zapowiada się bardzo interesująco.
- Russell Crowe w roli groźnego bandyty, to trzeba zobaczyć – mówi z uśmiechem. – Starą wersję tego westernu oglądałam kiedyś z tatą, pamiętam że zrobił na mnie duże wrażenie. Zachęcam wszystkich aby wybrali się do kina.
3:10 do Yumy (3:10 to Yuma), western USA, 2007, 117 min., reż. James Mangold, wyst. Christian Bale, Russell Crowe, Ben Foster, Vinessa Shaw, Kevin Durand. Fil od dziś jest grany w Multikinie.
Anna Gawriołek
Zdjęcie: Kasia Wełyczko z Prawobrzeża
Fot. Anna Gawriołek
MM Moje Miasto poleca na weekend
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?