Tam aniołki już śpiewają

– Do występu uczyłam się razem z mamą – mówi pięcioletnia Julka. – Miałam trudną rolę i dużo powtarzałam.

Dzieciaki są bardzo dumne, że mogły wystąpić w przedstawieniu. O wydarzeniu opowiadały wszystkim domownikom i zaprosiły ich do do przedszkola. Na widowni zasiadły całe rodziny. To wydarzenie zintegrowało wszystkich.

Jasełka w przedszkolu „Pingwinek” to już tradycja. Dzieci, rodzice i przedszkolanki wspólnie przygotowują przedstawienie.

– Co roku pomagam w organizacji jasełek – mówi Tomasz Zwoliński, tata małego Wojtusia. – W tym roku jestem jednym z króli. Żona wcieliła się w rolę anioła.

Scenariusz napisały przedszkolanki Lucyna Warczak i Grażyna Kozioł.

– O tym jakie przedstawienie chcemy zrobić, myślałyśmy już na początku listopada – tłumaczy pani Lucyna. – Od samego początku bardzo angażowali się rodzice. Zawsze chętnie nam pomagają.

W repertuarze znalazły się nie tylko tradycyjne kolędy. Dzieci nauczyły się dwóch pastorałek w języku angielskim. Aktorzy nie tylko śpiewali, ale też tańczyli.

– Rodzice spotykali się co czwartek na próbach, ale dzieciaki ćwiczyły codziennie – mówi jedna zmam. – Wszystko udało się naprawdę świetnie.

Dzieciaki bardzo podekscytowane, nie mogły się doczekać występów. Małych aktorów nie zjadła trema. Więcej problemów z tym mieli rodzice.

– Traktowałam to jako dobrą zabawę – opowiada Monika Grzywacz, mama pięcioletniej Julki. – Ale jak przyszło do przedstawienia, obleciał mnie strach. Na widowni byli też dorośli, nie tylko dzieci.

Po wspólnym kolędowaniu wszyscy usiedli do wspólnego, wigilijnego stołu. Wszędzie pachniało barszczem i słodkościami. Na stole nie zabrakło pierogów, ryb pod różną postacią, sałatek imakowca.

– Kolacja wigilijna to dzieło wszystkich rodziców – tłumaczy Halina Cydzik, dyrektorka przedszkola. – Każdy musiał coś przynieść. Nikt się nie mógł wymigać.

W przedszkolu panowała świąteczna atmosfera. W tle cicho grały kolędy. Wszędzie biegały dzieciaki poprzebierane za małe aniołeczki i gwiazdeczki. Wszyscy składali sobie życzenia.