Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szop, łoś, kuny i jeże. Poznaj pacjentów Dzikiej Ostoi [zdjęcia]

Redakcja
Codziennie pomagają różnym zwierzakom, a dzisiaj z okazji ich święta postanowili opowiedzieć nam swoje najciekawsze historie

W ciągu miesiąca ratują kilkadziesiąt zwierząt, a ponad 1000 rocznie. Największy problem jest nie z ludźmi, którzy zabierają z obawy o zdrowie zwierzęta z ich naturalnego środowiska, tylko z psami, które spuszczane są w celu “wyszalenia się” w lesie lub parku. Psy niestety bardzo często przynoszą w pyskach swoim właścicielom małe zajączki, wiewiórki lub jeże. A te trafiają później do Dzikiej Ostoi.

Z reguły pomagają dzikim zwierzakom, ale trafiają się też wyjątkowe przypadki.

- Jesteśmy ośrodkiem, który ratuje zwierzątka nie tylko z polski, ale i z całego świata- no prawie - śmieje się Marzena Białowolska. - Mamy szopa pracza, który przyleciał do nas na gapę z Hurgady. Odebraliśmy go z lotniska w Goleniowie. Mieliśmy łabędzia niemego, który wpadł do samolotu i przyleciał z ciepłych krajów. Jest też wąż pończosznik, który przyjechał do nas z drewnem egzotycznym prawdopodobnie z Kanady. Ale trafiają też do nas bieliki, kuny, jeże, które przywożone są z Niemiec. Bociany, które idealnie radzą sobie na wysokości kilku tysięcy kilometrów i przylatują do Polski, niestety te wycieńczone trafiają do nas. Mieliśmy też łosia, który przyjechał z Lublina i wiele innych mniejszych bądź większych pacjentów, którzy zatrzymują się u nas na tydzień lub kilka miesięcy.

Zawsze mają ręce pełne roboty. W nocy budzą się na karmienie zwierzaków, a w ciągu dnia zabierają do pracy, bo maluchy trzeba karmić co kilka godzin. Ale jak mówią to dla nich żaden kłopot.

- Na tyle zwierzęta są naszą pasją a ich ratowanie i przywracanie naturze sprawia nam przyjemność, że nawet kąpiel w Odrze w lutym w celu ratowania kaczki lub łabędzia nie jest dla nas uciążliwa - dodaje Marzena.

Zobacz także: Trzy małe wiewiórki trafiły do Fundacji Dzika Ostoja

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto