Syrena z Gocławia, czyli bohaterka witraża z Willi Strutza, przy ulicy Lipowej trafiła w ręce konserwatorów dzięki działaniom miejskich pasjonatów i szczecińskiej radnej. Witraż został zdemontowany 12 sierpnia w obecności miejskiego konserwatora zabytków i trafił do pracowni witrażowej. Tam przejdzie niezbędne prace konserwatorskie. W willi dzieło sztuki zastąpiła przeźroczysta płyta. Na szczęście, to rozwiązanie tymczasowe.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Szczecińska syrenka w drodze na renowację. Kiedy wróci do Willi Strutza?
Ale wciąż nie ma pewności, że syrena wróci na swoje miejsce. Jak podawaliśmy już w "Głosie Szczecińskim", od stanu budynku zależy, czy praca po remoncie trafi z powrotem do willi Strutza. Ekspertyza techniczna budynku zostanie zlecona wkrótce - by ocenić stan zachowania nieruchomości, określić przyczyny zniszczeń oraz oszacowania kosztów remontu.
Syrenka z Gocławia to unikat w skali miasta. Jak wyjaśnił Michał Dębowski, miejski konserwator - witraż odznacza się znaczną klasą artystyczną i ciekawą techniką wykonania. Tylko nieliczne wille mieszczańskie i szczecińskie kamienice zachowały tego typu elementy wystroju wnętrz. Michał Dębowski ocenił witraż jako "szczególnie cenny".
Artur Krzyżański, przewodnik inicjatywy Szczeciński Szlak Widokowy zapewnia, że mamy do czynienia z oryginałem.
- Przypuszczamy, że praca powstała wraz z budynkiem, czyli w 1911 roku. Styl wykonania zdradza secesyjne wpływy, choć da się tu również dostrzec elementy nawiązujące do modernizmu.
Znaczenie witraża wzmacnia jego tematyka. Przedstawienie czeszącej się syreny na tle zachodzącego słońca jest prawdopodobnie nawiązaniem do rybackich tradycji dawnego Gocławia i położenia willi w bezpośredniej bliskości Odry. Co ciekawe witraż nie posiada dokumentacji.
Ze względu na znaczny stopień zdeformowania i naruszenie stabilności mocowania witraża w ramie, praca wymaga natychmiastowego ratunku. To dlatego została zdemontowana wraz z oryginalnym skrzydłem okiennym - w celu wykonania ratunkowych prac zabezpieczających i konserwatorskich.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Na ratunek Szczecińskiej Syrence. Czy uda się ocalić unikatowy zabytek od zniszczenia?
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?