Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczecin: Sześć tysięcy osób nie płaci czynszu. Baraki dla dłużników?

Redakcja MM
Redakcja MM
Mieszkańcy są dłużni miastu 90 milionów złotych.
Mieszkańcy są dłużni miastu 90 milionów złotych. Marcin Bielecki
Mieszkańcy są dłużni miastu 90 milionów złotych. Lokatorzy są dłużni tyle, ile niemal kosztuje budowana hala sportowa.

Sześć tysięcy osób nie płaci czynszu Zarządowi Budynku i Lokali Komunalnych.  Czy jest sposób na dłużników?

Jest wiele możliwości, by poradzić sobie z zadłużeniem wobec ZBiLK. Decyduje się na to niewiele osób, bo możliwości windykacyjne są bardzo mizerne.

– Jest kilka mechanizmów odpracowywania długu. W tym roku możemy, wraz z Powiatowym Urzędem Pracy w Szczecinie, zaproponować 15 stanowisk pracy. Zatrudniło się jednak zaledwie 7 osób z sześciu tysięcy zadłużonych – tłumaczy Szymon Dominiak - Górski ze ZBiLK. – W czerwcu pieniądze zostały przyznane, ci ludzie pracują od lipca. Nie ma jednak wielkiego zainteresowania.

Można ubiegać się też o umorzenie. Jest to jednak jednorazowa pomoc skierowana do tych, którzy podejmują się różnych programów proponowanych przez ZBiLK, takich jak chociażby odpracowywanie długu. Dodatkowo sytuacja powinna mieć uzasadnienie w kondycji ekonomicznej zadłużonych osób, czy rodzin.

– Wreszcie, proponujemy osobom, które nie chcą wpadać w zadłużenie zamianę mieszkania na takie, o mniejszej powierzchni. Tutaj również jest niewiele chętnych – mówi przedstawiciel ZBiLK.

TK szykuje przepisy

Najwięcej długu mają mieszkańcy centrum, zachodnich i północnych dzielnic Szczecina. Wśród nich jest wiele osób z kategorii „wyuczonej biedy”. Pracują „na czarno”, korzystają z pomocy społecznej i mimo to nie płacą.

– Od 1998 roku osób zadłużonych przybywa, są dłużni 90 milionów złotych. Rocznie dochodzi do tej sumy 5 kolejnych milionów. Najwięcej, bo 12 milionów było w roku ubiegłym i 2002, gdy upadła stocznia – tłumaczy Dominiak-Górski. – Jest szansa, że niedługo się to wszystko ukróci. Trybunał Konstytucyjny przygotowuje odpowiednie przepisy prawne. Opracowywane są możliwości eksmisji mieszkańców zadłużonych do hoteli robotniczych. Choć trzeba przyznać, że w naszym mieście jest to już praktykowane.

W niewielkim jednak stopniu. Wyroków eksmisji do lokalu socjalnego w gminie jest 2500. Pozostałych czekających jest 8 tysięcy osób. W zeszłym roku przydzielono zaledwie 400 takich lokali.

– To bardzo niewiele. Prawo musi się zmienić i być bardziej restrykcyjne dla dłużników, przede wszystkim tych z wyrokami.

Baraki? Temat ucichł

Przed laty w Szczecinie pojawiła się propozycja, by dla dłużników stworzyć na obrzeżach miasta baraki socjalne. Przygotowywane były projekty.
Wszystko jednak utknęło na etapie wskazania lokalizacji. Mówiono o rejonach okolicy ulicy Cukrowej, czy Wielgowie.

– To by się sprawdziło, gdyby połączone było ze świetlicą środowiskową, gdzie wyciągano by ludzi z nałogów – podsumowuje Dominiak-Górski. – Bez tego stworzylibyśmy straszne miejsce. Temat póki co ucichł.

Zobacz też: Warzymice: Nie chcą osiedla baraków socjalnych

ANDRZEJ KUS



Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto