Książe szczeciński poparł Zakon. Po bitwie dostał się do niewoli króla Władysława II Jagiełły.
„Mistrz Ulryk wzywa twój majestat, panie, i księcia Witolda na bitwę śmiertelną i aby męstwo wasze, którego wam widać brakuje, podniecić, śle wam te dwa nagie miecze.” Któż z nas nie widział pierwszej sceny z filmu „Krzyżacy”. Na początku filmu odnajdziemy wątek związany z księstwem szczecińskim. Jeden z butnych heroldów ma na piersi Gryfa Pomorskiego. To wysłannik księcia Kazimierza V Szczecińskiego. Rycerstwo z Pomorza Zachodniego wystąpiło po stronie Zakonu Krzyżackiego. Tymczasem inny książę z rodu Gryfitów poparł Królestwo Polskie, był to Bogusław VIII ze Słupska.
Najlepiej poprzeć obie strony
- Pomorze w późnym średniowieczu było podzielone i słabe – mówi prof. Radosław Gaziński, historyk z Uniwersytetu Szczecińskiego. – Rządzili nim książęta wołogoscy, szczecińscy i słupscy. W tej sytuacji zrobili to, co było najlepsze: obstawili obie strony konfliktu. Walka państwa polsko – litewskiego z Zakonem była walka o prymat w tej części Europy. Książęta słupscy poparli Polskę, a Pomorze Zachodnie opowiedziało się po stronie Zakonu. Niezależnie od tego, kto by wygrał na tronie utrzymałaby się dynastia Gryfitów.
Wsparcie dla Krzyżaków było niewielkie. Kazimierz V pociągnął pod Grunwald z maksymalnie 30 rycerzami, ale byli oni wsparci przez giermków i czeladź obozową.
- Nie jest to tak mało, dla porównania pod Grunwaldem znalazło się 450 braci zakonnych: najwyższych hierarchów Zakonu – dodaje profesor Gaziński. – Przeszło 200 z nich poległo na polach Grunwaldu. Była to rzeź zakonnych rycerzy, jakże inna od wyobrażeń o szlachetnej walce, kiedy to brano znamienitych jeńców do niewoli dla okupu. Jednak los okazał się łaskawy dla Kazimierza V. Książe nie był nawet ranny, dostał się do niewoli.
Uczta po bitwie
Pojmał go w niewolę Skarbek z Góry. Był traktowany dobrze, brał nawet udział w zwycięskiej uczcie. Niewola nie była ciężka, chociaż został w niej aż do 8 czerwca 1411 roku. Został przez króla uwolniony dzięki wstawiennictwu Bogusława VIII.
- Warto jeszcze wspomnieć o tym, że książę Bogusław VIII nie spieszył się pod Grunwald, dotarł do wojska polsko-litewskich dopiero po zakończeniu bitwy – wyjaśnia profesor Radosław Gaziński. – To też było celowe zagranie, żeby nie ryzykować w sytuacji gdyby bitwę wygrał Zakon.
Poparcie dla Władysława Jagiełły opłaciło się: 29 sierpnia 1410 pod Malborkiem złożył Jagielle hołd lenny, otrzymując w lenno Lębork, Człuchów, Biały Bór, Debrzno, Świdwin, Bytów i Czarne.
W tym miejscu warto wspomnieć, o tym, że Gryf Pomorski przeszedł do historii za sprawą Jana Długosza, autora dzieła Banderia Prutenorum. Była to pierwsza dokumentacja historyczna, jaka powstała w Polsce, a która zawierała opis chorągwi zdobytych przez siły polsko-litewskie pod Grunwaldem. Znalazła się tam chorągiew z czerwonym Gryfem na srebrnym (białym ) polu.
Na obrazie Matejki
Kazimierz V przeszedł do historii w świadomości Polaków także z innego powodu. Jest jedną z centralnych postaci na obrazie Jana Matejki „Bitwa pod Grunwaldem”. Z lewej strony obrazu znajduje się mistrz krzyżacki Ulrich von Jungingen. Jest on ubrany w biały płaszcz z czarnym krzyżem na piersi. Z wyrazem przerażenia na twarzy broni się przed atakiem dwóch wojowników.
- Dalej po lewej stronie śpieszy mu z pomocą Książę Szczeciński, pędzi on na czarnym koniu, w hełmie z pawimi piórami – objaśnia historyk. - Obrońcę jednak atakuje polski rycerz z kopią Jakub Skarbek z Góry. Giermek zaś chwycił za cugle konia, którego dosiadał książę Kazimierz V.
Fot. Archiwum
Fot. Marek Jaszczyński
- Książę Kazimierz V wziął udział w bitwie pod Grunwaldem - mówi Radosław Gaziński, historyk. – Dostał się do niewoli, ale później jeszcze przez wiele lat rządził swoim księstwem, Do wielkiej polityki już się nie mieszał, skupił wysiłek na rywalizacji z Brandenburgią, która zagrażała Gryfitom.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?