Najwięcej uwagi gracze poświęcali stoiskom związanym z kinectem, grą Guitar Hero czy z najnowszą częścią polskiej, kasowej produkcji Wiedźminem 2.
- Imprezę można zaliczyć do udanych, a 15 złotych wydane na bilet nie są straconymi pieniędzmi – mówi Mateusz Bąk ze Szczecina, który już drugi raz wziął udział w Szczecin GameShow. – Podczas pierwszej edycji było zdecydowanie za dużo osób i prawdę mówiąc dostęp do stoisk był bardzo utrudniony. Teraz każdy ma możliwość zagrać w upatrzoną grę. Nie ma ścisku i kolejek. Tak to właśnie powinno wyglądać.
Rzeczywiście organizatorzy wzięli sobie do serca uwagi uczestników poprzednich targów i postawili na jakość, nie na ilość. Było mniej wystawców niż w roku ubiegłym, ale oferta w większości spełniła oczekiwania gości.
- Jestem tutaj jednym z wystawców, ale również jestem graczem. Przyszedłem z synem i obaj jesteśmy pozytywni zaskoczeni – przyznał Igor Górewicz z Drużyny Grodu Trzygłowa, który przygotował też inscenizację. – Moje dziecko czuje się tu jak w raju. Latają mu nad głową helikoptery, może pograć w nowe gry komputerowe lego. Na mnie największe wrażenie robi stanowisko z grami retro. Przy nich spędziłem dzieciństwo i mam do nich sentyment.
Dla gości targów przygotowano też sporo atrakcji na zewnątrz. Wojsko prezentowało sprzęt bojowy, można było obejrzeć inscenizacje przygotowane przez wikingów i prasłowian. Spore kolejki ustawiały się też do kina 5D oraz rozgrywek paitballa.
- Ogromnym zainteresowaniem cieszyło się wszystko to, co związane z kinectem na konsolę Xbox 360. Furorę zrobiła gra Michael Jackson, z której korzystały przede wszystkim panie – wymienia Przemysław Nowaczyk, organizator. – Na scenie musiały tańczyć i śpiewać piosenki króla POP. Robiły to bez żadnych kompleksów, z ogromnym zaangażowaniem i radością. W hali przygotowaliśmy też niespodziankę dla miłośników gier planszowych. Również oni mieli swoje stoiska.
Niemal każdy z zainteresowaniem podchodził też do komputerów z najnowszą, drugą częścią Wiedźmina. Światowa premiera kasowej, polskiej produkcji miała miejsce kilka dni wcześniej. Sprzęt był dopasowany do tego, by można było zagrać korzystając z maksymalnych jego wymagań.
- Ogólnie jesteśmy zadowoleni – mówi organizator. – Spodziewaliśmy się większej frekwencji, ale przegraliśmy z pogodą oraz z innymi majowymi wydarzeniami. Przygotowaliśmy 85 stoisk z komputerami, do dyspozycji oddaliśmy ponad 40 konsol. Przyszło mniej ludzi, ale już myślimy o kolejnej edycji wydarzenia, która odbędzie się jesienią. Znowu przygotujemy sporo niespodzianek i nowości. Jesteśmy pewni, że wtedy też przyjdzie więcej osób.
Zobacz też: |
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?