Bramkę dla gości zdobył w 17. minucie Tomasz Zwoliński. Nie umiejętności, a brak zaangażowania w szeregach Stalowców sprawiły, że to Pyrzyczanie wracają do domu z kompletem punktów.
STAL SZCZECIN - SOKÓŁ PYRZYCE 0:1 (0:1)
Bramka: 17' Zwoliński.
Stal: Gibziński - Rutecki, Gronowski, Kadłubowski (Bartczak), Parys - Bobko (Kucaba), Kronkowski, Staciwa (Strzelec), Storek, Klowan (Chruściński) - Juszczyk.
Sokół: Piwiński - Wartalski, Pluta, Kaczyński, Wrzeszcz, Dubik, Rybka, Sajdowski, Okraska, Grabias, Zwoliński.
Stalowcy, którzy w tym sezonie borykają się z problemami kadrowi, osłabieni 8 kontuzjami (!), nie mogli zagrozić również słabo grającym gościom z Pyrzyc. W dzisiejszym spotkaniu widoczny był brak Dariusza Cupryna, który uskarża się na bóle mięśnia dwugłowego uda oraz kostki. Ponadto w spotkaniu nie wystąpili z powodu kontuzji: Masłowski, Michalski, Szyłko i Rzymski.
W przerwie trener Gogarowski musiał dokonać kolejnych dwóch wymuszonych zmian - kontuzjowanych Klowana i Kadłubowskiego zmienili juniorzy: Chruściński i Bartczak. W drugiej połowie za Staciwę musiał wejść Strzelec. W barwach Stali zadebiutował również Paweł Kucaba. Do zespołu powrócił również napastnik Paweł Juszczyk, który - dopiero po dwóch treningach - zagrał całe spotkanie.
Piłkarze z Bandurskiego wyglądali w sobotę na zmęczonych i zdekoncentrowanych. Nie umiejętności, a brak zaangażowania sprawiły, że to Pyrzyczanie wracają do domu z kompletem punktów.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?