Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SPP: Kierowcy klną na czym świat stoi

Magda_Ratajczak
Magda_Ratajczak
Płacimy za SPP a musimy parkować w zaspach! Dlaczego dopiero po tygodniu miasto wzięło się za porządki w strefie?!?

Minął tydzień od opadów a miejsca parkingowe w centrum wciąż zawalone są zwałami śniegu. Dopiero po tygodniu służby wzięły się za rozwiązanie problemu.

W ostatnich dniach szczecińscy kierowcy korzystający ze strefy płatnego parkowania nie mieli łatwego życia.

- Płacę prawie tysiąc złotych rocznego abonamentu za parkowanie w SPP, ale przez śnieg takiej możliwości nie mam. Zamiast wolnych miejsc są tylko zaspy – napisał do nas Marcin Iwanejko. - Jestem po rozmowie z panią z SPP, która poinformowała iż można domagać się zwrotu części abonamentu za niedogodności związane z nieodśnieżoną strefą. Pana Marcina doskonale rozumieją inni kierowcy, którzy wydają grube pieniądze na strefowy abonament.

- Płacąc za bilet parkingowy zawiera się umowę: kierowca stawia auto a SPP daje miejsce parkingowe – zauważa Zs na www.mmszczecin.pl. - Jasne jest, że jeśli któraś ze stron nie wywiązuje się z umowy, to trzeba dochodzić praw: kierowca, który nie płaci za postój dostaje karę a SPP, która nie przygotowała odpowiednio miejsca parkingowego....nie otrzymuje nic.

Zadzwoniliśmy do biura Strefy Płatnego Parkowania, żeby dokładnie wyjaśnić tę sprawę.

- Posiadacz abonamentu nie wykupuje razem z nim miejsca w strefie - mówi Jerzy Fydrych, dyrektor SPP. - Poza tym wszystkie drogi i miejsca parkingowe należą do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego i to on jest odpowiedzialny za odśnieżanie ich.

Pan Marcin zapowiada, że nie odpuści i będzie walczył o swoje prawa.

- I bardzo dobrze! Ja również jestem zmuszony płacić haracz za parkowanie w mieście – pisze na www.mmszczecin.pl pedros. - Będę domagał się zwrotu kosztów za uszkodzoną dokładkę zderzaka, którą urwałem wjeżdżając na parking.

W innych miastach śnieg z parkingów jest wywożony regularnie a w Lesznie miasto zwolniło kierowców z opłat.


MOIM ZDANIEM


**MAREK JASZCZYŃSKI: **Udają, że problemu nie ma

Kierowcy mają prawo być wściekli. Płacą słone pieniądze za parkowanie w Śródmieściu a robi się z nich zwyczajnego wała. Gdy w redakcji poprosiliśmy władze Strefy Płatnego Parkowania o regulamin i obowiązki administratorów parkingów, szef spółki Jerzy Fydrych, zamiast spełnić prośbę kazał pisać nam podania i czekać nie wiadomo ile na odpowiedź. A my chcieliśmy jedynie sprawdzić, co mogą zrobić kierowcy, kiedy miasto nie wywiązuje się z umów. Moje rozumowanie jest takie: skoro płacę za możliwość parkowania, powinienem otrzymać miejsce według odpowiednich standardów. Tak samo, jak każdy inny towar, za który płacę w sklepie. Przez tydzień firmy odpowiedzialne za oczyszczanie strefy miały sporo czasu na uprzątniecie śniegu. Do czasu uprzątnięcia strefa powinna być bezpłatna. W innym przypadku powinniście oddać kierowcom zapłacone za byle co pieniądze.

Zobacz też:

Skarżą się straży miejskiej na nieodśnieżoną SPP

Nie chciało im się odśnieżać, zapłacą kary!

"Płacimy za SPP, a musimy parkować w zaspach"

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto