Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skreślam daty urodzin bliskich

Redakcja
Pracuje w kolekturach totolotka już od kilku lat. Obecnie wypłaca wygrane w Dąbiu.

- Jak zaczęła pani pracę przy totolotku?
- Kilka lat temu była to dla mnie kolejna praca. Okazało się, że jest w tym coś, co mnie przyciągało. To chyba kontakt z ludźmi. W pracy za biurkiem bym się zanudziła. kolektury zawsze ktoś przyjdzie, coś opowie, czy to dowcip czy ploteczki. Rzadko zdarza się, żeby ktoś był nieuprzejmy.

- Mieszkańcy przychodzą żeby zagrać?
- Rzadko. Najczęściej wpadają przy okazji. Wracając ze Szczecina z pracy, na spacerze z psem, z zakupami. Mam też kilku stałych klientów – zjawiają się o stałych godzinach, zawsze w te same dni.

- Kto najczęściej próbuje szczęścia?
- Trudno stwierdzić to jednoznacznie. Spotykam się z ludźmi z bardzo różnych grup społecznych, od młodych ludzi, przez matki z dziećmi, biznesmenów, po osoby starsze. Jednak to mężczyźni grają częściej kobiety.

- Wie pani dlaczego?
- Nie jestem pewna, ale chyba chcą bardziej pomóc swojemu szczęściu. Kobiety są bardziej stateczne i wolą pracować niż ryzykować.

- Uważa pani, że gry liczbowe to hazard?
- Nie wydaje mi się. Przynajmniej nie w rozsądnej skali. Można grać nawet regularnie i zachować zdrowy rozsądek i umiar. W końcu to nie kasyno. Oczywiście, jeśli ktoś przychodzi co tydzień po 50 losów, może się to wydawać dziwne i podejrzane.

- Są tacy?- Jeszcze nie spotkałam takiej osoby.

- A pani często grywa?
- Tak. Nie kupuję dużej ilości losów, ale robię to systematycznie.

- Podczas kumulacji przychodzi więcej ludzi?
- W ostatnim tygodniu, gdy do wygrania było 10 milionów, wysłaliśmy 3 razy więcej zakładów niż zazwyczaj.

- A co robi pani w wolnych chwilach?
- Gdy akurat nikt nie przychodzi, spod lady wyciągam sobie gazetę lub książkę zdrowiu i czytam. Lubię dbać o siebie, uważam, że to bardzo ważne.

- Najprzyjemniejsza rzecz w pracy?
- Oczywiście wypłacanie wygranych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto