Spowodowała dwie kolizje zanim doniosła zwolnienie do sądu. - Jeśli zarzuty się potwierdzą, to konsekwencje dla pani sędzi mogą być bardzo surowe - mówi sędzia Maciej Strączyński, prezes Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Czytaj więcej:
W piątek po godz. 13 spowodowała w Szczecinie dwie kolizje samochodowe. Po drugiej, świadkowie zabrali jej kluczyki i wezwali policję. Sędzia pieszo poszła wtedy do sądu zanieść kolejne zwolnienie lekarskie.
Tam czekali na nią policjanci z alkomatem. Sędzia zgodziła się na badanie. Urządzenie pokazało 0,8 promila. To przestępstwo, dlatego sprawą zajęła się prokuratura.
- Prowadzimy śledztwo w sprawie kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu. Osobą kierująca miała być sędzia. Nikt do tej pory nie usłyszał zarzutów - mówi prokurator Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - Aby przesłuchać sędziego, sąd dyscyplinarny musimy uchylić immunitet. Droga do tego jest dość długa. Najpierw decyzję o zawieszeniu w czynnościach na miesiąc podejmuje prezes sądu okręgowego po zwołaniu kolegium sędziów. Może stać się to już w piątek.
- Do tej pory nie mogliśmy podejmować żadnych czynności, bo dysponujemy jedynie krótką notatką jaką policja przysłała nam faksem. Musimy mieć informację od prokuratury. Wydawało nam się, że przyślą nam ją z własnej inicjatywy, okazało się jednak, że musimy o te informacje wystąpić, co zrobimy jeszcze we wtorek - mówi prezes Strączyński.
Zwołanie kolegium sędziów planuje na piątek. Sędzia, która spowodowała kolizje jest przewodnicząca jednego z wydziałów sądu rejonowego w Szczecinie. Od czerwca nie pracuje, bo jest na zwolnieniu lekarskim.
- Nie rozmawiałem z nią. Nie znam motywów jej działania. Tego dnia jechała do sądu, aby przywieźć kolejne zwolnienie. Do sprawy podchodzimy bardzo poważnie - dodaje prezes.
Czarna seria
To już trzeci szczeciński sędzia, który popadł w kłopoty z prawem w ostatnim czasie.
Sędzia Paweł M. miał ukraść w sklepie element wiertarki o wartości kilkudziesięciu złotych. Jego sprawę bada już sąd dyscyplinarny. Sprawa nie jest jednoznaczna, bo według naszych informacji,sędzia mógł włożyć urządzenie do kieszeni przez roztargnienie.
Postępowanie dyscyplinarnej i karne czeka też sędzię, która w sklepie przekleiła ceny przewodników turystycznych, aby oszczędzić ok. 15 zł. Prokuratura chce jej postawić zarzut oszustwa.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?