Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sebastian Walukiewicz z Pogoni Szczecin wybrany „Odkryciem Roku”

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
Andrzej Szkocki
O niespełna 19-letnim Sebastianie Walukiewiczu jest ostatnio bardzo głośno. Najpierw młody stoper zaliczył świetną rundę w Pogoni Szczecin, zimą dogadał szczegóły rekordowego transferu do Cagliari (włoska Serie A), do którego odejdzie latem, a teraz został wybrany „Odkryciem Roku” w plebiscycie tygodnika „Piłka Nożna”.

Ten wybór dziennikarzy nie wywołał kontrowersji, w porównaniu z innymi kategoriami. "Piłkarzem Roku" został Łukasz Fabiański. Nagroda dla Walukiewicza to dopiero drugie takie wyróżnienia dla zawodnika Pogoni.

W 1983 roku „Odkryciem Roku” został Marek Leśniak.

Szansę na zwycięstwo w kategorii „Ligowiec Roku” miał również kapitan Pogoni, Kamil Drygas. Przegrał jednak z Arturem Jędrzejczykiem z Legii Warszawa.

Trenerem 2018 r został były szkoleniowiec Pogoni, Czesław Michniewicz, prowadzący obecnie młodzieżową reprezentację Polski.

ZOBACZ TEŻ: [TOP10] transferów Pogoni. Zobacz, kto był najdroższy

Transparentność przy transferach? Nic z tego. Świat futbolu nie jest wyjątkiem i o pieniądzach oficjalnie nie chce mówić. Trochę się to zmienia, gdy zawodnicy wpisują do kontraktów tzw. sumy odstępnego, czyli ile musi zapłacić klub X dotychczasowemu pracodawcy za zerwanie przez zawodnika kontraktu. Coraz częściej takie „odstępne” funkcjonują w umowach i Pogoń też już tego doświadczyła.

Ile kosztował Włochów Sebastian Walukiewicz? Szybko pojawiła się kwota 4 mln euro. Pogoń ani jej nie potwierdziła, ani nie zaprzeczała. Prezes Jarosław Mroczek podkreśla jednak, że klub może być zadowolony z kwoty i przyznał, że to najwyższy transfer w historii klubu.

Walukiewicz pół roku temu zaczął grać w ekstraklasie, więc cena może szokować, ale to duży talent, bardzo ciekawe perspektywy i Włosi wydając taką sumę też mają nadzieję, że za rok-dwa zarobią kilka razy więcej. Przy okazji zarobi też Pogoń, która zagwarantowała sobie procenty od kolejnego transferu. Ile to procent? Też zostało to utajnione, ale można się domyśleć, że chodzi o 10 procent. Jednym słowem - dobry interes. Sebastian Walukiewicz wiosną będzie dalej grał w Pogoni, zbierał doświadczenie, spróbuje z Portowcami skończyć sezon na podium. W czerwcu powinien wystąpić w Mistrzostwach Świata do lat 20, które będą rozegrane na polskich boiskach. Po tym turnieju jego cena też może wzrosnąć. Cagliari na pewno nie jest spełnieniem marzeń zawodnika, a jedynie przystankiem do większego klubu. Kierunek obrońca wybrał bardzo dobry - włoska Serie A słynie z bardzo dobrych obrońców, więc szanse na rozwój na pewno są. Od lata wszystko będzie w rękach, nogach i głowie zawodnika. Póki co - Walukiewicz staje na wysokości zadania - pilnie zaczął uczyć się języka włoskiego, by ułatwić sobie aklimatyzację w nowym klubie.  Nie brakuje przykładów polskich piłkarzy, którzy cały czas liczyli na wyjazd z kraju, a gdy już zostali sprzedani to okazywało się, że nie znają nawet angielskiego. I grali jedynie w rezerwach, później wracali do Polski.

Sebastian Walukiewicz musi się też przygotować na to, że wiosną będzie mocniej obserwowany przez fachowców i kibiców. Co by nie mówić - przechodzi za duże pieniądze, a to wzbudza zainteresowanie.

Pogoń zrobiła na Walukiewiczu świetny interes. Za małe pieniądze wyciągnęła go z akademii Legii Warszawa (ok. 60 tys. zł). Ale nie tylko ze względu na sprzedaż młodego obrońcy można docenić fakt, że Pogoń Szczecin zaczęła zarabiać duże pieniądze w ostatnich latach.

[TOP10] transferów Pogoni. Zobacz, kto był najdroższy

Pogoń w Turcji. Piłkarze grają i... śpiewają [WIDEO, ZDJĘCIA]

ZOBACZ TAKŻE: Mateusz "Chińczyk" Rębecki w Magazynie Sportowym GS24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto