Jesteście jedną z konkretniejszych rockowych kapel ze Szczecina. Reprezentowaliście Gród Gryfa na Szczecin Rock Festival, co umożliwiło występ na jednej scenie z takimi gwiazdami jak Chris Cornell, lub Limp Bizkit. Występ umożliwili wam fani, którzy zagłosowali na sPiątkuNaSobotę w konkursie na reprezentanta Szczecina. Jak wspominacie ten czas?
- Ja bardzo dobrze. – mówi Harry perkusista sPiątkuNaSobotę (sPNS) - Granie na SRF z wymienionymi przez Ciebie artystami nakręciło i utwierdziło nas w przekonaniu, że to co robimy w muzyce jest słuszne i podoba się nie tylko nam, ale i szerszej publiczności. Spośród wielu naprawdę ciekawych zespołów ludzie postawili na nas i naszą muzykę, mam nadzieję, że się nie zawiedli.
- No fajnie było. - dodaje Bimbełt basista sPNS - Ładna pogoda i te sprawy. Szkoda, że Festiwal nie ma swojej kontynuacji. Może organizacyjnie nie było to mistrzostwo świata, ale chyba ktoś nie wziął pod uwagę, że początki bywają trudne.
Wasze utwory pojawiły się już w oficjalnym wydawniczym obiegu, na płycie VA - Inspired by Filipinki i na sedina.audio. Do każdego z tych projektów zostaliście zaproszeni przez organizatorów. Czy takie drobne kroczki można uznać za sukces i pewien wyraz uznania wobec zespołu?
- Bardzo mnie cieszy, że taki zespół jak sPNS został zaproszony do projektu Inspired by Filipinki – Kris gitarzysta sPNS - Jest to dla mnie coś wyjątkowego kiedy grupa rockowa podejmuje się takiego wyzwania, a osoby które nam zaufały doceniły nasze umiejętności i możliwości oraz potencjał zespołu. Ja traktuję to jako sukces gdyż jest to nasze pierwsze publiczne, zarejestrowane wydawnictwo muzyczne.
- Jakiś wielki sukces to może nie jest, bo to jednak niszowe wydawnictwa. – ocenia Bimbełt - Cieszy na pewno, że zostaliśmy zaproszeni do tych projektów. To oznacza pewne uznanie na szczecińskim podwórku.
Teraz pracujecie nad nową demówką. Jakie to będą utwory? Jak ewoluowało wasze granie i czucie muzyki od momentu powstania zespołu? Kiedy możemy spodziewać się premiery nowej EPki? Czy ten minialbum jest mocną zmianą wobec dotychczas kojarzonego ze sPiatkuNaSobotę brzmienia?
- Obecnie jesteśmy w trakcie realizacji czterech utworów, które mam nadzieję, że do końca roku będą dostępne dla szerszej publiczności. – wyjaśnia Harry - Będą to piosenki dosyć nowe jednak z repertuaru, który był grany na koncertach, więc pod tym względem nie będą to absolutnie premierowe utwory. Nasze granie cały czas ewoluuje, staramy się nie trzymać sztywno jednej konwencji.
- Muzycznie bardzo się rozwinęliśmy – mówi Kris – cały czas szukamy świeżego oddechu.
- Każdy nasz nowy numer jest inny. – stwierdza Bimbełt - To znaczy, że jakoś się rozwijamy. Wydaje mi się, że zmierzamy we właściwym kierunku, ale ostatnie słowo i tak należy do naszej publiczności. Mam nadzieję, że powiedzą nam w piątek 15 października we Free Bluesie jak im wchodzą nasze nowe kompozycje.
W minione wakacje koncertowaliście częściej wspólnie z innymi szczecińskimi kapelami, m.in. podczas Odra Rock Festival. Niedawno w Kontrastach razem z Curcumą i Listopadem. Teraz w nadchodzący piątek 15 października koncert solo sPiątkuNaSobotę we Free Blues Club, czego może oczekiwać publika? Pojawią się nowe kompozycje?
- Mamy jedną całkiem nową kompozycję, być może zagramy też coś ze starszego materiału, którego ostatnio nie prezentowaliśmy na koncertach. – zastanawia się Bimbełt i dodaje - Postaramy się was zaskoczyć.
- Publika jak zwykle może oczekiwać bardzo dobrej i silnej energii płynącej ze sceny. pozdrawiam i do zobaczenia – kończy Harry.
Rozmawiał Bastian Zoll
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?