Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Samochody, które budzą zachwyt [FILM]

Redakcja MM
Redakcja MM
Stoewer i dumny Paweł Adamczak.
Stoewer i dumny Paweł Adamczak. Marcin Bielecki
Kolekcjonerzy odrestaurowują zabytkowe auta ze Stettina.

W latach 30. powstało u nas 4 tysiące egzemplarzy samochodów Stoewer Greif Junior. Dzisiaj jest ich zaledwie kilkadziesiąt na całym świecie. Odrestaurowanego
znaleźliśmy w Kamieniu Pomorskim. Również w naszym mieście jest kilka egzemplarzy.

Model z Kamienia Pomorskiego robi ogromne wrażenie. Stoewer, przed dwoma laty – kompletnie zdezelowany – do pasjonatów trafił w częściach ze Słowacji. Przyjechał na pace busa, złożony w kartonach i skrzyniach. Od tego czasu Paweł Adamczak z dwoma synami starali się przywrócić mu dawny blask. Udało się.

– Zrobiona jest tylna szyba. Zamontowaliśmy nową tapicerkę, dokładnie taką, jaka była oryginalnie. Poprzednia była doszczętnie zniszczona – mówi Paweł Adamczak. – Z przodu felgi są oryginalne, z tyłu jeszcze nie. Negocjujemy z człowiekiem, który posiada części od tego modelu i może uda się zdobyć brakujące elementy. Nieoryginalna jest również jedna z korbek do podnoszenia szyb oraz silniczek od wycieraczek. Cieszy nas, że mamy kryształowe oryginalne lusterko przednie.

Greif Junior wyposażony jest w 1,5-litrowy silnik. Działa doskonale, choć zaskakujące jest zużycie paliwa. Według oficjalnych informacji, które można odszukać w internecie, spalanie wynosi 10-15 litrów na sto kilometrów. W rzeczywistości odrestaurowany model „bierze” dwa razy więcej. Nie zniechęca to kolekcjonerów do tego, by wyjeżdżać nim na ulice.

– Niedawno wyjechaliśmy w okolice kamieńskiej starówki. Ludzie zatrzymywali się na chodnikach, klaskali. Nie byłoby, podejrzewam, takiej reakcji, gdybyśmy nie zmienili jego kolorów. Oryginalnie był czarny. Gdy pomalowaliśmy go w programie graficznym okazało się, że kojarzy się z niemieckimi żołnierzami z czasów II wojny światowej. Brakowało tam tylko „esesmana”. Stwierdziliśmy, że ludzie będą za nami pluli, rzucali kamieniami – mówi rozbawiony Adamczak.

Właściciel jest przekonany, że tych samochodów jest zaledwie kilka na świecie. Przez ostatnie miesięcy wertował internet w poszukiwaniu informacji na temat właścicieli. Jeden model znalazł w muzeum w Rosji, jeden egzemplarz w prywatnych rękach w Niemczech oraz niekompletny w Muzeum Techniki i Komunikacji
w Szczecinie.

Dr Andrzej Wojciech Feliński z muzeum potwierdza, że w zbiorach posiadają Greifa Juniora. Oczekuje na generalny remont. Potrzeba na to jednak pieniędzy. Twierdzi również, że już wcześniej interesował się produktem ze Stettina. Poszukiwał po świecie kolejnych właścicieli. Jednego odnalazł nawet w Australii.

– Jest ich ponad dwadzieścia, nie tylko w Europie, ale również na innych kontynentach – mówi. – Wszystkie mają ogromną wartość kolekcjonerską i muzealną. Nasz trafił do Szczecina z Czech na początku działania muzeum. Znaleźliśmy go u człowieka, który przechowywał go na podwórku. Nie wiedział, jakie ma cudo.

Zgłosił się do nas również szczecinianin – Aleksander Kramarzewski z Pogodna. Jest kolekcjonerem starych pojazdów. Ma w swoich zbiorach stoewery, jeden kończy już odrestaurowywać.

– Będzie w przyszłym roku, wtedy będę mógł się nim pochwalić. Takie prace wymagają sporo czasu – mówi. – Pamiętam, co się stało z ostatnim w Szczecinie stoewerem. Został zezłomowany w latach 80. roku, podczas akcji „posesja”. Władze nakazywały sprzątać podworka z niepotrzebnych sprzętów. Wyrzucano wówczas bardzo ciekawe rzeczy. Jednym z nich był właśnie stoewer sedina. Mogę poszczycić się tym, że jestem pierwszym szczecinianinem, który sprowadził stoewera po tym czasie. Przywiozłem go z Poznania. W naszym mieście łącznie jest siedem takich samochodów, w tym cztery sedany, jedna kabriolimuzyna i dwa kabriolety.

– Bardziej cenny jest czas, który włożyliśmy w odrestaurowanie tego samochodu, niż pieniądze. Teraz zabieramy się za odnawianie mercedesa pontona z lat 50 – mówi dumny Paweł Adamczak.

Fot. Marcin Bielecki

ANDRZEJ KUS
[email protected]

Spotkanie z Jachimkiem i Czubaszek w Empiku
w Galerii Kaskada, al. Wyzwolenia 36

W ramach Szczecińskiego Przeglądu Autorskich Kabaretów SzpakTomasz Jachimek spotka się z fanami 25 listopada o godz. 16, natomiast Marią Czubaszek26 listopada o godz. 16 będzie to promocja książki zatytułowanej "Każdy szczyt ma swój Czubaszek".

Zmień swoje drogowe miasto


Czekamy na Wasze interwencje!

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto