Nic dziwnego, że miejsce jest solą w oku szczecinian. To najczęstszy teren spacerów, bo – jak twierdzi pani Rita – nie ma w Szczecinie podobnych.
– Często pełno tu śmieci – oburza się mieszkaniec Niebuszewa. – A chcieli tu odrestaurować mostek japoński. Tylko po co, skoro w wodzie pełno puszek i butelek?
Pan Ryszard opowiada o dawnym projekcie wybudowania restauracji w miejscu starego zabytkowego młyna z XIV wieku, który potem przebudowano na restaurację z tarasem. Wodą pływały łódki z eleganckimi paniami, którym towarzyszyli panowie w melonikach.
Po wojnie restauracji nie uruchomiono, obiekt był systematycznie plądrowany, w końcu doszło do jego rozbiórki. Dopiero w 2007 roku teren został wykupiony przez znaną szczecińską firmę gastronomiczną. Miała powstać restauracja z hotelikiem – na pozostałych w ziemi fundamentach dawnego młyna. Trzy lata później gastronomicy działkę wystawili na sprzedaż. Od tej pory – cisza. A spacerowicze wrzucają do wody butelki po napojach, plastikowe torby i inne opakowania.
W kwietniu napisała do nas pani Izabela Grzenkowicz.Przysłała też zdjęcia.
– Byłam dzisiaj, jak i wielu innych mieszkańców Szczecina, w Parku Kasprowicza – pisze pani Iza. – Piękne widoki, kwiaty i słońce. I niestety okropny zgrzyt – brudy w Rusałce, które widać na załączonych zdjęciach. Nie wiem, kto odpowiada za sprzątanie Rusałki – widać jednak, że te brudy zbierały się już od dawna. Miasto ma zamiar inwestować w Parku, podobno nawet odtworzyć mostek w stylu japońskim, a o porządek nie ma komu zadbać.
Pan Ryszard, który mieszka vis a vis jeziorka przy ulicy Słowackiego i często wypoczywa tu na ławeczce, opowiada o ptactwie odwiedzającym ten teren.
– Niedługo zapewne pojawi się także na brzegu jeziorka żółw – opowiada. – Zauważyłem, że w ciepłe dni, w południe wychodzi z wody i wygrzewa się na piasku do godziny osiemnastej. Powtarza się to każdego dnia. Zimą gdzieś się chowa. Jeszcze go w tym roku nie widziałem.
Za czystość odpowiada Zakład Usług Komunalnych.
– Jezioro Rusałka, jak i inne w Szczecinie, sprząta firma przez nas wynajmowana – informuje Monika Bąk, rzecznik ZUK. – Robi to systematycznie, przynajmniej raz w miesiącu. Polega to głównie na usunięciu wrzucanych do jeziora śmieci. Firmę wysyłamy także po każdym zgłoszonym nam sygnale. Mieszkańców Szczecina, którzy odwiedzają Park Kasprowicza, prosimy więc o wysyłanie sygnałów do ZUK, zawsze wtedy, gdy zauważą, że ich ulubione miejsce spacerów jest zaśmiecone.
Nasza sonda: Czy uważasz, że miasto dba jak powinno o jezioro Rusałka? |
Monika Białka
– Tak pół na pół. Nie jest najgorzej z tą czystością Rusałki, choć mogłoby być lepiej.Czasem widać jakieś pływające śmieci, ale dziś jeziorko jest ładne i niczym nie zanieczyszczone. Przynajmniej stąd nie widać. Nie można zbyt dużo wymagać od tak zwanych miejsc publicznych,gdzie przebywa dużo ludzi. Może w nich nie być zawsze idealnie.
Rita Omietońska
– Mam inne zdanie. Jestbrudno. Nieraz widzę butelki wjeziorku, jakieś stare worki ześmieciami. Tak naprawdę nie maw Szczecinie podobnej enklawyzieleni, dlatego przychodzimytutaj. Zbyt mało jest takichmiejsc w Szczecinie. Dlatego oto, co mamy, powinniśmy zadbać. Mieszkamy niedaleko, naNiebuszewie, to jest miejsce naszych niemal codziennych spacerów.
Ryszard Graczyk
– Jeziorko jest dosyć czyste.Widzę, jak je sprzątają. Już od przynajmniej roku bardzo się pod tym względem poprawiło. Mieszkam naprzeciwko w czerwonej kamienicy przy ulicy Słowackiego. To piękne miejsce, z pięknym widokiem na jeziorko i park. Mieszkam tu od 1975 roku i wiele tu widziałem – kaczki i inne ptactwo. Przyprowadzam tu wnuka, żeby popatrzył na to,co dzieje się w jeziorku i parku.
Staszek Tadeusz
– Mieszkam w pobliżu. Jeziorko jest, moim zdaniem,czyste, ale mankamentem są pieski, po których właściciele nie sprzątają. Nie mam nic przeciwko zwierzętom, ale nie godzę się z tym, że ujadają w domach pod nieobecność właścicieli, którzy nic sobie nie robią z uwag sąsiadów. Wiem, że za mało jest wybiegów dla psów,że tu jest doskonały teren do spacerów, ale niechby sprzątali.
Jan Jadczak
– Moim zdaniem, jeziorko jest bardzo brudne. Nawet ko-szyki ze sklepów tu są wyrzucane. Ludzie pozbywają się wszystkiego. Gdyby dbali o swoje otoczenie, byłoby pięknie. To jedno z najładniejszych miejsc w Szczecinie.Bardzo chętnie tu przychodzę ze swoimi wnukami. Mieszkam na ulicy Niemierzyńskiej, niedaleko. Jesteśmy tu prawie codziennie.
Agnieszka Nowakowska
– Przychodzę tu z psem, a mieszkam naprzeciwko, na ulicy Żupańskiego od dwudziestu lat. Owszem, jeziorko jest brudne, ale nie mamy na to wpływu.Mam na myśli to, co spada z drzew. Ostatnio widziałam, jak sprzątali jeziorko. Tu nie jest tak źle. Widziałam gorsze widoki winnych, zaniedbanych miejscach w Szczecinie.
Porozmawiajmy Jeśli utrudnia Ci życie jakaś sprawa, jeśli nie pomagają pisma do urzędów i instytucji, zadzwoń do Ewy Koszur pod nr tel.: 697 770 223 lub 91 481 33 24 – od poniedziałku do piątku w godz. od 10 do 15. Przyjedziemy, wysłuchamy, napiszemy. |
[email protected]
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?